Nowe zasady w krakowskim MPK - kontrolerzy będą w mundurach

Krakowskie MPK szykuje się do sporych zmian w komunikacji miejskiej. W autobusach i tramwajach będą kontrolerzy w oficjalnych mundurach, którzy poza sprawdzaniem biletów będą odpowiedzialni za informowanie i pomoc podróżującym.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Krzysztof Hawrot
Robert Kulig

- Już prawie rok temu MPK deklarowało możliwość umundurowania części kontrolerów, jeżeli to zadanie kontroli biletów nadal będzie nam powierzone. Chodziło nam o to, aby zmienił się sposób kontroli i kontroler nie zaskakiwał pasażerów. Nie zakładaliśmy umundurowania wszystkich kontrolerów, ponieważ są osoby, które korzystając z komunikacji miejskiej nie kupują biletów - mówi Wirtualnej Marek Gancarczyk z krakowskiego MPK.

- Chcemy, żeby nowa zasady obowiązywały od lipca. Będzie minimum 100 kontrolerów, z czego połowa ma być w garniturze, reszta w cywilnym ubraniu. Projekty ubrań będziemy znać w momencie podopisywania umowy, ale wiadomo, że strój będzie przypominał widoczny u kontrolerów w pociągach – garnitur, garsonki – dodaje Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZIKiT.

Jednak jeden z elementów nowej umowy zaniepokoił Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa.

- Stowarzyszenie z niepokojem przyjęło informacje dotyczące wyboru przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu firmy, która przejmie zadanie kontroli biletów w pojazdach MPK. Jakkolwiek część postawionych przed firmą ZET-KA wymogów należy ocenić pozytywnie (wymienić wśród nich można umundurowanie kontrolerów, dodatkowe zadanie polegające na pomocy i informowaniu pasażerów oraz precyzyjne wytyczne dotyczące samego sposobu przeprowadzania kontroli), jednocześnie na zdecydowanie negatywną opinię zasługuje wyznaczenie minimalnej miesięcznej liczby nałożonych mandatów – przekazało Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa.

ZIKiT od razu wyjaśnia, dlaczego zdecydował się na taki krok.

- Gdybyśmy w przetargu określili tylko ilość kontroli np.: 15 tys., to może dojść do takiej sytuacji, że ktoś siedzi tylko przy biurko i dopisuje statystyki, a faktycznie się nic nie dzieje w pojazdach komunikacji. Dlatego w przetargu daliśmy wymagane minimum ujawnionych gapowiczów na poziomie 6 tys. osób. Trzeba dodać, że średnio ujawnia się ok 8 tys. miesięcznie. Natomiast, jeśli poziom edukacyjny pasażerów będzie tak wysoki, że nie będzie takiej ilości pasażerów bez biletu, możemy anektować umowę – kończy Michał Pyclik z krakowskiego ZIKiT-u.

Robert Kulig, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami