Niezwykły festiwal już w piątek. "Synestezje" połączą sztukę i zmysły
W piątek w krakowskim Klubie Studio rozpocznie się czwarta edycja Festiwalu "Synestezje - Muzyka. Plastyka. Słowo". W tym roku wydarzenie potrwa aż trzy dni, jego idea pozostanie jednak niezmienna: promocja niecodziennych zjawisk w polskiej kulturze i sztuce. Ma to wyjątkowy eksperyment na pograniczu wszystkich zmysłów.
- Synestezje dają możliwość spotkania z różnymi formami ekspresji artystycznej w jednej przestrzeni. Dążymy do tego, by klub Studio w tych dniach tętnił energią twórczą, tworzył swoiste "laboratorium", warsztat, w którym wiele dziedzin sztuki zaczyna się dynamicznie przenikać i oddziaływać na odwiedzających festiwal właśnie synestezyjnie. Dzięki temu, że to spotkanie odbywa się w miejscu postrzeganym na co dzień jako stricte rozrywkowe, pozbywamy się też pewnego rodzaju dystansu, który naturalnie panuje na przykład w galeriach. To powoduje, że odbiór towarzyszących koncertom wystaw, czy wydarzeń z zakresu innych dziedzin twórczości, staje się bardziej przystępny - mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Kowalczyk, kurator festiwalu.
Podczas festiwalu prezentowane są synestezyjne zależności pomiędzy muzyką, plastyką i słowem, dlatego koncertom towarzyszą wystawy prac młodych twórców z zakresu różnych technik artystycznych m.in. rzeźby, malarstwa, instalacji, performance'u, scenografii, rysunku.
Podczas festiwalu zobaczymy byłych członków zespołu Republika, Domowe Melodie oraz Art collor ballet, Smolik i Kev Fox na zakończeni całej imprezy.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .