Niebezpieczny pył
Dane z pomiarów przeprowadzanych w ostatnich
latach są alarmujące. Wskaźniki stanu zanieczyszczenia powietrza w
woj. małopolskim gwałtownie pną się w górę - informuje "Gazeta
Krakowska".
Ten rok jest pod tym względem wyjątkowo trudny - ocenia Barbara Pająk, naczelnik Wydziału Monitoringu Środowiska WIOŚ. Złożyła się na to zarówno ogromna emisja zanieczyszczeń do środowiska, jak i niekorzystne warunki meteorologiczne - dodaje.
Aż 224 razy zostały przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza na terenie Małopolski w styczniu tego roku, podczas gdy w roku poprzednim - 90 razy. Podobnie sytuacja wyglądała w czerwcu - 55 razy w 2006 i 12 w 2005.
W styczniu ub.r. przy al. Krasińskiego w Krakowie, gdzie znajduje się jedna ze stacji pomiarowych, najwyższe dzienne stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu wyniosło 536% normy. To i tak nic w porównaniu z tym rokiem, kiedy to w tym samym miejscu stężenie to osiągnęło... 1262%!
W 2004 roku, przez 133 dni przekroczony był dopuszczalny poziom pyłu zawieszonego w powietrzu, mierzony przy al. Krasińskiego w Krakowie, podczas gdy rok później liczba ta wzrosła do 231 dni. Z danych WIOŚ wynika, że w tym roku, w ciągu zaledwie 3 miesięcy, do takiego przekroczenia doszło aż 56 razy!
Winę za taki stan rzeczy ponoszą również mieszkańcy. Ogromny procent zanieczyszczeń pochodzi z tzw. niskiej emisji, czyli z palenisk indywidualnych i kotłów lokalnych. Ludzie spalają w piecach różne szkodliwe odpady, takie jak np. plastikowe butelki. Chcą w ten sposób zaoszczędzić na ich wywozie. (PAP)