Mateusz Morawiecki usprawiedliwia słowa Witek
Podczas wspólnej konferencji z wojewodą małopolskim Łukaszem Kmitą, premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że rząd intensywnie pracuje nad pomocą dla osób poszkodowanych w czasie nawałnic. Szef rządu odpowiadał również na pytania dziennikarzy dotyczące budzącej kontrowersje wypowiedzi marszałek Elżbiety Witek i tzw. Lex TVN.
- Dla mnie bardzo ważne jest, aby natychmiast zadziałać w kierunku pomocy dla ludzi i tutaj dziękuje panu wojewodzie i wszystkim samorządowcom, którzy przystąpili do dystrybucji środków, szacowania strat, usuwania szkód i dzięki temu mam przekonanie, że będziemy w stanie dopomóc szybko ludziom w odbudowie ich domów - powiedział Mateusz Morawiecki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Premier relacjonował, że rozmawiał z samorządowcami z województwa małopolskiego i zapewnił ich, że budżet państwa jest przygotowany do inwestycji mogących poprawić bezpieczeństwo mieszkańców regionu. - Rok po roku pojawiają się powodzie w tych samych miejscach i chcemy im zapobiegać, zamiast potem usuwać skutki - powiedział.
Zarówno premier, jak i wojewoda małopolski Łukasz Kmita zapewniali, że inwestycje w system zabezpieczeń przed powodziami znalazły się wśród planów wchodzących w skład Polskiego Ładu.
Morawiecki o wypowiedzi Witek. "Wyciąganie z kontekstu"
Morawiecki poproszony został o komentarz do słów marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która podczas spotkania z wyborcami, zwróciła się do grupy osób protestujących przeciwko polityce PiS. Polityk zarzuciła im brak honoru, ponieważ pobierają pieniądze w ramach programów socjalnych stworzonych przez jej partię.
- Wyciąganie takich zdań z kontekstu nie służy jakości debaty publicznej. Zwracam też uwagę, że w obecności pani marszałek, podczas spotkania bardzo agresywnie zachowywała się pewna grupa przyglądających się temu spotkaniu przeciwników. Do takich agresywnych reakcji nie powinno dochodzić z tamtej strony - stwierdził premier
Premier o "Lex TVN". "Traktujmy się jako poważne państwo"
Premier pytany był również o to, czy rząd zamierza przystąpić do prac nad przeprowadzeniem przez parlament projektu ustawy ograniczającej możliwość inwestowania zagranicznych podmiotów w polskie spółki mediowe, czyli tzw. Lex TVN.
- Raz jeszcze podkreślam, że ustawa, która pozwala regulatorowi polskiemu weryfikować to, czy nabycie udziałów dominujących w podmiocie medialnym powinno mieć miejsce, czy nie, jest ustawą zupełnie normalną dla każdego poważnego państwa - powiedział. - Traktujmy się jako poważne państwo europejskie - dodał.
- Jesteśmy oczywiście pod gigantycznym ostrzałem mediów, godzimy się z tym, ale nie godzimy się na to, aby z obcych krajów przyjeżdżali tutaj inwestorzy i bez zgody naszego polskiego regulatora mogli nabywać większościowe pakiety akcji - stwierdził premier.