Lekarz popełnił błąd - pacjent zmarł; jest akt oskarżenia
Lekarz dyżurny z krakowskiego szpitala odpowie za błąd, który doprowadził do śmierci pacjenta. Prokuratura przesłała już do sądu akt oskarżenia w tej sprawie - informuje RMF FM.
Do zdarzenia doszło w listopadzie 2008 roku. Mieczysław S. dyżurując w szpitalnym oddziale ratunkowym szpitala im. Żeromskiego odmówił przebadania chorego, mimo że ten miał skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Po całym dniu krążenia między przychodniami i oddziałami szpitala pacjent wrócił do domu. W nocy zmarł.
Biegli ocenili postępowanie lekarza dyżurnego jako błąd w sztuce. Ich zdaniem prawidłowe rozpoznanie mogło nastąpić w szpitalu, a to zwiększyłoby szanse na przeprowadzenie odpowiedniej operacji. Prokurator nie ma wątpliwości, że lekarz nie pomógł pacjentowi.
Lekarz nie przyznaje się do winy. Grozi mu kara do roku pozbawienia wolności.
Pół roku później inny lekarz z tego samego oddziału również odmówił pomocy choremu. Kilka godzin później 62-letniego pacjenta znaleziono martwego w pobliżu szpitala.