Kraków. Ogromne zainteresowanie szczepieniami. Interweniowało wojsko
W sobotę 1 maja ruszyła akcja "Zaszczep się w majówkę". W każdym województwie powstały mobilne centra szczepień, gdzie dawkę można przyjąć bez rejestracji. W Krakowie zainteresowanie akcją przerosło oczekiwania organizatorów.
Pierwsi zainteresowani akcją "Zaszczep się w majówkę" przyszli na krakowski rynek już po godzinie 4:00 rano.
Jak podawała PAP, w sobotę 1 maja w Krakowie do godz. 10:00 ponad 200 osób zostało zaszczepionych jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson w mobilnym punkcie na Rynku Głównym w Krakowie. "Ponad 1000 osób czeka w kolejce, która ciągnie się przez cały Rynek, aż do ul. Mikołajskie" – informowała agencja.
Z każdą chwilą kolejka rosła. Zainteresowanie szczepieniem było tak duże, że na koniec kolejki oczekujących musieli podejść policjanci i żołnierze. Informowali, że kolejne osoby mogą nie załapać się na przyznanie dawki.
Zobacz także: Pogoda się zmienia. To więcej niż pewne. Wyjaśnienie zjawiska prosto z IMGW
Zapotrzebowanie przerosło szacunki organizatorów
Na sobotę w Krakowie przewidziano zaszczepienie w mobilnym punkcie około 1100 osób. Personel na godzinę był w stanie wykonać około 90 wkłuć w ciągu godziny.
Do południa z tej możliwości skorzystało pomiędzy 300 a 400 chętnych. Z kolei w tym samym czasie w kolejce liczącej kilkaset metrów ustawiło się około 700 osób.
Jak poinformowała Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego, zastanawiano się nawet, czy nie przedłużyć akcji na 4 i 5 maja. W tej sprawie ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Planowano, że podczas całego długiego majowego weekendu w stolicy Małopolski wykorzystanych zostanie 2,5 tysiąca dawek preparatu Johnson&Johnson. Póki co nie zdecydowano także, ile szczepionek zostanie przeznaczonych na 2 i 3 maja.