Kraków. Dyrektor Teatru Bagatela z prokuratorskimi zarzutami

Dotychczasowy dyrektor Teatru Bagatela w Krakowie - Henryk Jacek S. - usłyszał w sumie 9 zarzutów. Prokuratura twierdzi, że S. m.in. nakłaniał pracownice teatru do czynności seksualnych oraz łamał prawa pracownicze. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Kraków. Dyrektor Teatru Bagatela Henryk Jacek S. jest oskarżony o mobbing i molestowanie
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER
Piotr Białczyk

We wtorek rano do mieszkania dyrektora krakowskiej sceny wkroczyła policja. Henryk Jacek S. został doprowadzony przez funkcjonariuszy do prokuratury. Sprawa ma związek z oskarżeniami aktorek teatru według których miało dochodzić do molestowania i mobbingu.

- Podejrzany usłyszał cztery zarzuty dotyczące nakłaniania do poddania się innej czynności seksualnej oraz pięć zarzutów dotyczących łamania praw pracowniczych.- przekazał rzecznik krakowskiej prokuratury okręgowej prok. Janusz Hnatko.

"Ten dramat trwał od wielu lat, nie mogłyśmy dłużej milczeć" - przyznawały artystki z renomowanej sceny. "Milczałyśmy przez tyle lat z obawy o utratę pracy i reakcję otoczenia" - dodawały. W toku śledztwa okazało się, że oskarżenia złożyły nie tylko aktorki, ale także pracowniczki administracyjne Bagateli, a także krakowskie kelnerki.

Zobacz też: Tusk bezlitośnie o Kaczyńskim: jest autorem największego kłamstwa, które podzieliło wspólnotę

W toku śledztwa przesłuchano łącznie 12 pokrzywdzonych osób. Kobiety skarżyły się na sposób pracy dyrektora, który miał nakłaniać je do "czynności seksualnych" oraz mobbingowania i molestowania w miejscu pracy. W sprawie przesłuchano także szereg świadków, których zeznania pozwoliły na zebranie materiału dowodowego.

S. od początku odpiera zarzuty. - W poprzednich wyjaśnieniach przedstawił warunki jakie panowały w tej instytucji, twierdził, że tam były doskonałe warunki, nie były łamane prawa pracownicze - mówił rzecznik krakowskiej prokuratury.

Wobec S. nie zastosowano tymczasowego aresztu. Dyrektor krakowskiego teatru ma obowiązek cotygodniowego stawiennictwa na komisariacie policji oraz wpłatę poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł. Dodatkowo S. ma zakaz zbliżania się do osób pokrzywdzonych, zakaz przebywania w miejscu pracy oraz pełnienia czynności służbowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: polsatnews.pl

Wybrane dla Ciebie
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Kradzież z włamaniem. Policja zatrzymała Gruzina i Ukraińca
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Spięcie w studiu o działkę pod CPK. "Rozjechało wam inwestycję"
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Klejnoty z Luwru. Dwaj podejrzani mieli długie kryminalne CV
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Atak nożowników w Wielkiej Brytanii. Zatrzymani to obywatele kraju
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Horała tłumaczy się po ustaleniach WP. "Nie wiedziałem o sprzedaży"
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki