Koronawirus w Polsce. Sanepid odradza organizacji wesel w Małopolsce
Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny apeluje do mieszkańców, by nie organizować przyjęć weselnych. Apel dotyczy mieszkańców Nowego Sącza oraz powiatów nowosądeckiego, suskiego i wadowickiego.
"Mając na uwadze aktualną sytuację epidemiologiczną na terenie miasta Nowego Sącza oraz powiatów nowosądeckiego, suskiego i wadowickiego, gdzie rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2 ma charakter dynamiczny, a wzrost zakażeń tym właśnie koronawirusem pozostaje w bezpośrednim związku z organizowanymi na tych terenach przyjęciami ślubnymi/weselami - informuję, iż w takiej sytuacji nie rekomenduję organizacji takich przyjęć w wymienionych wyżej powiatach. Brak rekomendacji, o której mowa, ma na celu wyłącznie ochronę zdrowia, a nawet życia tak mieszkańców tych powiatów, jak i osób przybywających do tych regionów, poprzez ograniczenie transmisji wirusa SARS-CoV-2" - czytamy w komunikacie Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Jak informuje RM FM, Sądecczyzna stała się głównym ogniskiem zakażeń w Małopolsce po weselu w Nawojowej, gdzie 11 czerwca bawiła się tylko jedna zarażona osoba. Po przyjęciu liczba zarażonych zaczęła drastycznie wzrastać. W powiecie nowosądeckim i samym Nowym Sączu COVID-19 stwierdzono już u 413 osób, a blisko 2,5 tys. przebywa tam na kwarantannie.
Również po weselu w Suchej Beskidzkiej wzrosła liczba zarażonych wirusem. Nowe ognisko zakażeń powstało także w Rabce-Zdroju, gdzie koronawirusa wykryto u kilku uczestników obozu artystycznego.
Jak wynika z sobotniego komunikatu ministerstwa zdrowia, mamy 339 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia. Najwięcej w województwie śląskim - 101 i woj. małopolskim - 76. Niestety, sześć osób zmarło.
Według ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, jest bardzo prawdopodobne, że czeka nas druga fala epidemii. - To jest bardzo poważne wyzwanie. Wiemy, że w sezonie jesiennym mamy sezon infekcyjny - podkreślił w "Newsroomie" WP Szumowski.
Zaapelował m.in. o szczepienie się na grypę, bo to pozwoli "część przyczyn infekcyjnych zniwelować". - W Ministerstwie Zdrowia powołaliśmy zespół, który ma opracować strategię - dodał Szumowski. W każdym województwie ma zostać również uwzględniona "specyfika lokalna". - Sezon grypowy rozpoczyna się od września, października. To wtedy możemy mieć ten dylemat logistyczny dostępu do badań, liczby karetek wymazowych - uznał minister zdrowia.