RegionalneKrakówIntratne stanowisko za lojalność w krakowskim magistracie dla Marcina Kandefera?

Intratne stanowisko za lojalność w krakowskim magistracie dla Marcina Kandefera?

Czy zostanie stworzone specjalne stanowisko dla Marcina Kandefera? Wszystko na to wskazuje. Były dyrektor Wydziału Informacji Promocji i Turystyki miał zasiąść w zarządzie Krakowskiego Holdingu Komunalnego. Niestety, ze względów formalnych nie mógł tego stanowiska objąć, zatem "wymyślono" inną funkcję, którą mógłby pełnić.

Intratne stanowisko za lojalność w krakowskim magistracie dla Marcina Kandefera?
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
Robert Kulig

Dziennikarze Gazety Krakowskiej dotarli do informacji, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski "nie pozwoli mu zginąć". Kandefer zajmie stanowisko pełnomocnika zarządu ds. logistyki i promocji. Posadę tę specjalnie dla niego stworzono. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ma zarabiać ok. 10 tys. zł.

Informacja dziennikarzy poruszyła opinię krakowian, dlatego o komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radnych.

- To jest po prostu skandal - mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Pabian, radna PO.

- Tutaj chyba nie ma nic dziwnego, że prezydent w ten sposób dziękuje współpracownikom - mówi drwiąco WP radny PiS Józef Pilch.

Natomiast innego zdania był radny Wojtowicz. - Myślę, że pan Kandafer sprawdził się dobrze przy organizacji imprez i jeśli pan prezydent uznał, że takie stanowisko powinno powstać, to nie widzę w tym nic dziwnego. Jest to decyzja administracyjna i ciężko oceniać powstawanie nowych miejsc przy kilku tysiącach stanowisk - komentuje Wojciech Wojtowicz, radny PO.

Mimo różnic zdań wśród radnych Krakowa, mieszkańcy jednomyślnie bulwersują się, że ktoś, kto nie doprowadził do organizacji Igrzysk, nie przeprowadził spektakularnej akcji promocyjnej, ma zasiąść na nowym stanowisku. I to za pensję wyższą od poprzedniej.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z samym zainteresowanym, natomiast prezydent na swoim blogu napisał:
"Myślą Państwo, że decyzja o awansie urzędnika uchroniła by mnie od krytyki mediów? Nic bardziej mylnego. Właśnie taką decyzję podjąłem w stosunku do dotychczasowego dyrektora Wydziału Informacji Promocji i Turystyki, który pracował w magistracie od kilku lat i którego zarekomendowałem władzom Krakowskiego Holdingu Komunalnego, ponieważ znam jego doświadczenie i uważam, że jego umiejętności będą tam przydatne. Tym razem przeczytałem, że 'wypadł z moich łask' i na siłę szukam mu stanowiska. Chcę przypomnieć, że pierwotnie Krakowski Holding Komunalny miał zadania związane tylko i wyłącznie z finansami spółek miejskich. Niebawem, po oddaniu do użytku Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów, będą tam również potrzebne osoby, które są specjalistami w innych dziedzinach, m. in. promocji i edukacji ekologicznej. Jak ważne są takie działania i jak doskonałe mogą przynosić efekty widzimy choćby po organizowanych już przez miasto Dniach Ziemi, akcjach promujących segregowanie odpadów itd. Wartość takich akcji
promocyjnych doceniają także przedstawiciele ruchów miejskich, z którymi rozmawiam o problemach związanych z ochroną środowiska".

Robert Kulig, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)