PolskaBezpańskie kamienice Krakowa. Strach w nich mieszkać

Bezpańskie kamienice Krakowa. Strach w nich mieszkać

Miasto ma w swoim zarządzie 178 budynków o nieuregulowanym stanie prawnym. Zostały przejęte przez Skarb Państwa po wojnie. Już wtedy były bardzo zniszczone, większość nie nadawała się do użytku. - Nie miały wody, elektryczności, gazu - wylicza Anita Wójcik z Zarządu Budynków Komunalnych. - Utrzymujemy je w takim stanie, że da się w nich mieszkać. Ale ponieważ mają innego właściciela, możemy robić tylko tyle, by ich stan nie pogarszał się - tłumaczy.

Bezpańskie kamienice Krakowa. Strach w nich mieszkać
Źródło zdjęć: © WP.PL

21.06.2011 | aktual.: 21.06.2011 12:43

W kamienicy przy ul. Berka Joselewicza 7 jest nowy domofon i klatka wymalowana do pierwszego piętra. Reszta budynku pozostawia wiele do życzenia. - Część okien na klatce jest powybijanych, więc gołębie wlatują do środka - opowiada wieloletnia lokatorka. - Strych jest w opłakanym stanie, schody zniszczone. W 2008 r. wymieniono nam instalację gazową. Ale po co, skoro gazu nie ma?
Elżbieta Brodzik mieszka przy ul. Józefa 5. - Balustrada odchodzi mi od balkonu, zrobiła się już spora wyrwa - opisuje. - Ledwo się to wszystko trzyma. Wystarczy mocniej kopnąć i spadnie. Napisałam do ZBK i na wszelki wypadek trzymam się od balkonu z daleka.

W zeszłym roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dostał ponad 700 sygnałów o nieprawidłowym stanie technicznym budynków.

W większości przypadków zgłoszenia potwierdzały się. - Niesprawne przewody kominowe, brakujące elementy konstrukcji: gzymsów, filarów, balustrad - to częste i bardzo niebezpieczne usterki - wylicza dyrektor Małgorzata Boryczko. - Wskazują nam je mieszkańcy, ale sami też prowadzimy rutynowe kontrole.

Zdaniem Wojciecha Kozdronkiewicza wszystkiemu winny jest brak ustawy o reprywatyzacji, która dawałaby właścicielom konkretny termin na odzyskanie budynku, a po jego przekroczeniu nieruchomość przechodziłaby na własność gminy.

- W sądzie od lat trwa postępowanie w sprawie kamienicy przy ul. Brzozowej 16 - mówi Kozdronkiewicz. - Dach przecieka, szambo wylewa na podwórku, a właściciel nie robi nic. Więc gmina stara się o przejęcie budynku, ale strasznie długo to trwa. Samorządy sobie nie poradzą z tym problemem. Tu potrzeba zmian ustawowych.

Podobnego zdania jest Jadwiga Tajchman, prezes Stowarzyszenia Krakowska Grupa Inicjatywna Obrony Praw Lokatorów. - Nie rozumiem, dlaczego wszystkie inne kraje uporały się ze zwrotem mienia, a my nie? - pyta. - Ustalono, że jeśli do tego a tego czasu nie znajdzie się właściciel, budynek przejmuje miasto i ono o niego dba. Tylko u nas sprawa tak się ślimaczy - zżyma się.

- Wszystkie państwa, które próbowały wprowadzić takie rozwiązanie, musiały się później tłumaczyć przed Trybunałem Europejskim - zauważa Bogusław Kośmider. - Nawet gdyby gmina przejęła kamienice, problemem jest brak pieniędzy na ich wyremontowanie.

Poseł Andrzej Adamczyk (PiS) podkreśla, że każdy administrator obiektu jest zobowiązany do utrzymania go w należytym stanie technicznym. - Z tej odpowiedzialności nie zwalnia go zły stan finansowy - zauważa Adamczyk. - Gmina powinna wykorzystać wszystkie możliwości w zdobywaniu pieniędzy - podkreśla.

Współpraca Iga Maliszewska

Wypadek

W sobotę zginął 51-letni lokator kamienicy przy ul. Krakowskiej, a jego partnerka walczy o życie.
Spadli z II piętra, bo załamała się balustrada balkonowa. Mieszkańcy od dawna sygnalizowali fatalny stan budynku.- Kontrola ujawniła nowe szczegóły - mówi Małgorzata Boryczko, dyrektor PINB. - Widać duży ubytek w ścianie, w miejscu, gdzie była zamontowana balustrada. Może świadczyć to o tym, że działała na nią większa siła, niż tylko oparcie się. Ustalamy, na ile ubytki w balustradzie powstały w ostatnim czasie, a na ile są wynikiem zaniedbań w konserwacji budynku - dodaje Boryczko.

krakówkamienicamieszkaniec
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)