Kraków. Z Wisły wyłowiono zwłoki. Zauważył je przechodzień
Na krakowskim Łęgu przypadkowy przechodzień natrafił w pobliżu elektrociepłowni na zwłoki. Były w stanie mocnego rozkładu - wiadomo, że należały do mężczyzny. Okoliczności jego śmierci wyjaśni policja.
Mężczyzna spacerujący w środę przed południem ulicą Ciepłowniczą zauważył ciało w przybrzeżnych zaroślach. Zwłoki trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie specjaliści spróbują je zidentyfikować.
Policja podaje, że to ciało mężczyzny. Stan jego rozkładu wskazuje, że było ono w wodzie od co najmniej kilku dni, a być może tygodni.
Kolejne zwłoki wyłowione z rzeki
Radio Eska przypomina, że tylko w tym roku policjanci z Komisariatu Wodnego Policji byli wzywani do podobnych interwencji. W lutym z Wisły wyłowiono między innymi ciało zaginionego w ubiegłym roku 26-latka.
Zobacz także: Akta Zbrodni. Jak policja szuka zwłok? Istnieją różne metody
W piątek z rzeki Uszwica kilkanaście kilometrów od Krakowa wyłowiono z kolei ciało 34-letniej Grażyny K. Kobieta zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach na początku roku. Sprawę bada Prokuratura Okręgowa w Tarnowie, a także prywatny detektyw.
Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl