Dramat w Norwegii. Runęła tama. Najgorsza sytuacja od 50 lat
Powodzie, liczne osunięcia ziemi, zamknięte drogi, uszkodzone mosty kolejowe i zapora wodna. Sytuacja pogodowa w Norwegii jest dramatyczna. Władze ewakuują mieszkańców.
10.08.2023 | aktual.: 11.08.2023 01:14
Po wielu deszczowych dniach Norwegia zmaga się z powodziami. Niż Hans doprowadził do tego, że w wielu rzekach i jeziorach poziom wody jest najwyższy od 50 lat. Sytuacja jest szczególnie niebezpieczna na północ od Oslo.
W środę, w regionie Innlandet w wyniku powodzi i osunięć ziemi po wichurze zamkniętych zostało ok. 115 dróg. Ewakuowano setki mieszkańców, a wiele domów uległo zniszczeniu.
- Znajdujemy się w sytuacji kryzysowej o wymiarze krajowym - mówi w rozmowie z norweskimi mediami burmistrz Aud Hove.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Woda dotarła do elektrowni
Dramatyczna sytuacja panuje w regionie elektrowni wodnej Braskereidfoss, około 120 km na północny wschód od Oslo. Pod naporem wody zawaliła się część tamy na najdłuższej i najszerszej w kraju rzece Glomma. Wraz z policją i wojskiem władze monitorują sytuację i rozważają wysadzenie zapory, aby zapobiec zalaniu miejscowości położonych w dolinie rzeki.
Ewakuacje w całym kraju
Z powodu osunięcia się ziemi zamknięta została m.in. autostrada E6. Woda uszkodziła most kolejowy w Ringebu, wstrzymany został ruch pociągów. Zalana została też duża część miasta Nesbyen.
- Po ulewach wylała rzeka Storelva. Należy ewakuować około tysiąca osób z kilku rejonów w gminie Ringerike - powiedział "Dagbladet" dowódca akcji.
Jak podaje agencja NTB, w wielu regionach zarządzono ewakuację setek osób. Meteorolodzy ostrzegają przed dalszymi opadami w niektórych częściach południowej Norwegii. Premier Jonas Gahr Støre ostrzega, że kraj ma przed sobą krytyczne dni. - Niebezpieczeństwo wcale nie minęło - mówi.
Pierwsza ofiara śmiertelna?
W jeziorze w pobliżu kempingu w miejscowości Odda ujawniono ciało mężczyzny. Policja ustala, w jaki sposób znalazł się w wodzie. Dochodzenie w tej sprawie trwa.