Kownacki: fakt, że ktoś był w armii przed 1989 r. nie może nikogo dyskwalifikować
Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki stwierdził, że fakt pełnienia służby wojskowej przed rokiem 1989 nie może obecnie nikogo dyskwalifikować. Współpracownik Antoniego Macierewicza nie widzi tym samym nic złego w fakcie, że 13 z 14 oficerów, których do awansu generalskiego przedłożono prezydentowi, ma przeszłość w Siłach Zbrojnych PRL
01.12.2017 | aktual.: 01.12.2017 11:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Fakt, że ktoś był w armii przed 1989 r. nie może nikogo dyskwalifikować – zaznaczył Bartosz Kownacki w programie "Rzecz o Polityce". Wiceminister obrony narodowej odniósł się w ten sposób do faktu pełnienia służby w Siłach Zbrojnych PRL przez 13 z 14 osób, które zostały nominowane do stopnia generalskiego przez Antoniego Macierewicza.
Odmowa podpisania nominacji jest jednym z powodów konfliktu między prezydentem Andrzejem Dudą a ministrem obrony narodowej. Choć spór jest widoczny gołym okiem, Kownacki zaprzecza, by miał miejsce.
– Nie ma problemów we współpracy Kancelarii Prezydenta z resortem obrony, choć nie zawsze się zgadzamy – zaznaczył wiceminister. Po kilku miesiącach ignorowania przez prezydenta oficerów rekomendowanych do awansu, MON wycofał listę nazwisk.
Macierewicz ustępuje Dudzie. Wycofuje listę generałów
Jeden z najbliższych współpracowników Antoniego Macierewicza odniósł się też do informacji o możliwym powrocie do MON Bartłomieja Misiewicza. – Nie sądzę, by to nastąpiło – ocenił Kownacki.