Trwa ładowanie...
01-09-2011 11:19

Kowal chwali ojca Dody: Widzę w nim żar wychowawcy

- Jest doświadczonym radnym, doświadczonym pedagogiem, który od lat pracuje z młodzieżą. Chciał kandydować i chce nas wspierać. Spotkałem się z nim, widziałem w nim żar wychowawcy. Ma oczywiście świadomość, że jego córka jest bardzo znana, ale on osobiście naprawdę ma bardzo dużo zasług. Ja nie oceniam córki - powiedział Paweł Kowal, lider PJN pytany o kandydaturę Pawła Rabczewskiego, ojca Doroty "Dody" Rabczewskiej.

Kowal chwali ojca Dody: Widzę w nim żar wychowawcyŹródło: PAP
d7qflex
d7qflex

: A gościem Radia ZET jest Paweł Kowal PJN, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam. : Dlaczego pana kolega rozmawia z kotami, czy wszyscy rozmawiają z kotami w PJN? : Nie, ja uważam, że bardzo dobrze, że powstał spot, w którym... : To już pan wie, który kolega. : Tak. : Ale dlaczego z kotami? : Dlatego, że chciał... : na przykład nie z papugami. : Ale proste, już mówię... : z tukanami... : Chcieliśmy pokazać w skuteczny sposób nasz program, czy fragment jeden wycinek naszego programu, polityki prorodzinnej i to, że pani redaktor się tym interesuje świadczy o tym, że odnieśliśmy sukces. : Interesuję się tym, gdyż pan jest dzisiaj moim gościem, więc postanowiłam się zainteresować. : Dopóki robiliśmy na ten temat konferencje naukowe, pokazywaliśmy, że tak się robi na Węgrzech, pokazywaliśmy, że we Francji, że w Niemczech, że nic nadzwyczajnego żeśmy nie wymyślili, że jest szansa żeby do każdej rodziny wpłynęło te 400 złotych poprzez pewne reformy budżetowe i poprzez pewne reformy podatkowe,
było trudno, a teraz... : Gdzie należy podwyższyć podatki? : Nie, podatków nie należy podwyższać. : Ale pan mówi, że te pieniądze mogłyby być przez niektóre reformy podatkowe, to przez obniżenie podatków nie będzie pieniędzy. : Trzeba, nie, nie, już mówię, to jest bardzo proste, zresztą rozmawialiśmy o tym tu kiedyś, myślałem, że pani redaktor zapamiętała. Wystarczy znieść inne ulgi podatkowe, pozostawić rodzinną, wystarczy, ale przede wszystkim trzeba zrestrukturyzować około 10 funduszy celowych, myśmy je wyodrębnili, które przede wszystkim trzeba uszczelnić ustawę o pomocy społecznej, mniej zatrudniać urzędników do rozdzielania pieniędzy dla rodziny, a więcej pozostawić, te same pieniądze, które są... takie reformy, bardzo podobną reformę zrobił Victor Orban do dyspozycji rodziny, dlatego że większość rodzin racjonalnie gospodaruje pieniędzmi. : Ale Victor Orban nie jest pana bohaterem tak w całości. : W całości to nie jest moim bohaterem : A, dobrze. : Natomiast jeśli chodzi o politykę prorodzinną to
pokazał, że to można zrobić i dlatego dzisiaj my jesteśmy atakowani za nasz pomysł, bo już wszyscy się zorientowali, że łatwo sprawdzić, że bardzo podobny projekt można przeprowadzić, i że rodzina jest mądrzejsza od urzędników i lepiej wyda pieniądze, które i tak są w budżecie na politykę rodzinną. : A dlaczego ojciec pani Dody jest kandydatem do PJN do parlamentu, pan Rabczewski. : Ponieważ jest doświadczonym radnym, doświadczonym pedagogiem, który od lat pracuje z młodzieżą, ponieważ chciał kandydować i chce nas wspierać. Spotkałem się z nim, widziałem w nim taki żar wychowawcy, człowieka, który ma oczywiście świadomość, że jego córka jest... : Dobrze wychował swoją córkę? : ... córka jest bardzo znana, ale on osobiście naprawdę ma bardzo dużo zasług, jeśli chodzi o... : Przeczytam panu, pan mówi, że dobrze wychowana, itd. : Nie, ja nie oceniam córki, ja powiedziałem, nie chciałbym się : Wywiad w „Super Expressie” z ojcem Dody: „- Doda sama pracuje na ten skandaliczny wizerunek, przykład z ostatnich dni,
wzięła do ust długopis w kształcie penisa. Skandalem jest raczej to – odpowiada ojciec Dody – że ktoś coś takiego wyprodukował, a ktoś inny sprzedaje”. : Kandyduje... : I co pan na to? : Kandyduje pan Rabczewski... : Panie pośle, co pan na to? : No, ale no odpowiadam tylko pani ma jakąś trudność dzisiaj żeby mi pozwolić dojść do głosu. : Ależ skądże. : Kandyduje pan Rabczewski. : To wiemy. : Ma szereg zasług, które go predestynują do tego żeby kandydować i ma znaną córkę. : A coś w sprawie tego długopisu. : Nie widziałem długopisu. : Nie widział pan długopisu. : Nie i sam, jak pani wie, nie jestem wielbicielem skandali, co nie zmienia faktu... : Ale ta córka dodaje uroku? : Należałoby zapytać, czy przez ten długopis pan Rabczewski ma być pozbawiony praw wyborczych w Polsce, no może byśmy nie przesadzili ani w jedną, ani w drugą stronę. : Nie, tylko chciałam się dowiedzieć, żeby pan mi powiedział szczerze, że to, że jest ojcem Dody to dodaje mu skrzydeł i dodaje skrzydeł PJN, tak? : Ale pan Rabczewski nie
wchodzi dzisiaj na scenę polityczną dlatego, że jest ojcem Dody, ponieważ on już funkcjonuje na scenie publicznej w swoim okręgu wyborczym, stał się znany dlatego, że tym razem kandyduje do sejmu, a nie do samorządu. : A czy rodziców Nergala byście też poparli żeby kandydował do sejmu. : Poparlibyśmy rodziców każdej znanej i nieznanej osoby jeśli chciałyby, jeśli chcieliby kandydować. : Ale on palił Biblię. : Ale nie mówię o rodzicach Nergala, bo ja nie wiem czy to są ludzie, którzy zamierzają uczestniczyć... : Ale tak pytam się hipotetycznie. : No hipotetycznie ich nie znam, co mogę powiedzieć. Gdyby mieli coś ważnego do powiedzenia i mieli doświadczenie w pracy publicznej i chcieli w niej uczestniczyć nie widzę powodu żeby nie uczestniczyli. : Jak pan ocenia polską prezydencję? : No chyba tak jak wszyscy, że tak troszeczkę musielibyśmy pomilczeć tak. : Nie można długo milczeć w radio. : A właśnie. No niestety te dwa ostatnie miesiące to nie są miesiące sukcesów i z jednej strony na scenie krajowej, mówiłem
zresztą wczoraj o tym, bardzo mnie niepokoi fakt, że właściwie prezydencja została sprowadzona tylko do fajerwerków na początku i pokazywania tych strzałek, natomiast niestety prezydencja nie jest przedmiotem współpracy w żadnym stopniu. Potwierdziły się najbardziej czarne scenariusze, że jeśli większość ministrów się zaangażuje w wybory to prezydencja będzie na drugim planie. No, a są też takie zjawiska, które powinny nas bardzo niepokoić, czyli także wszystkie te decyzje gospodarcze, finansowe, które dzisiaj zapadają w ramach grupy euro, de facto zapadają poza Polską, mimo że Polska ma prezydencję. : Ale wie pan, że nie jesteśmy w strefie euro i dlatego nie dopuszczono nas do strefy. : Wiem, ale pani zapewne wie, że to co się dzieje w strefie euro w dużym stopniu wpływa na całą Unię. : Wiem, ale... : I jest to mechanizm, który powoduje Europę dwóch prędkości. : Dobrze, to co by pan zaproponował premierowi Tuskowi żeby był podczas tych ważnych decyzji. : Dotknęliśmy istoty rzeczy, czyli pani mnie stawia
przed takim wyborem, że ja mam mu proponować, panu premierowi coś za pomocą radia, czyli jakby ostatnia deska ratunku. Kolejny raz w Polsce, politycy, którzy kierują państwem się nie sprawdzają i na pomoc przychodzi Monika Olejnik, albo inny znany dziennikarz, który się włącza do sprawy. : No ja nie, ja myślałam, że pan ma cudowny środek żeby premier Donald Tusk, który... : Mi się wydaje, że pierwszym ruchem, gdyby Donald Tusk chciał znać czyjąkolwiek opinię to jednak w ciągu tych dwóch miesięcy znalazłby czas na rozmowę z posłami do Parlamentu Europejskiego czy z opozycją. : Ale pytanie jest inne, panie pośle, niech pan nie odkręca kota ogonem, bo to zdaje się ulubione zwierzę pana partii, chodzi o to, że co ma zrobić Tusk, skoro nie jesteśmy w strefie euro. : Mówił, że się liczymy w Europie, że mamy wpływ, i że to się stało w ostatnich czterech latach, to znaczy, że nawet to się nie stało, że polski minister finansów nie może być zaproszony do stołu, gdzie decydują się sprawy w gruncie rzeczy dotyczące
całej Unii Europejskiej. : A minister finansów Wielkiej Brytanii powinien być zaproszony. : Ale chyba zauważyliśmy na końcu, rozumiem, że pani do tego momentu nie zapomniała jeszcze o tym, że Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej. : No tak, no to wiem. : To jest powód, dla którego Polska powinna uczestniczyć w kluczowych decyzjach. : Dobrze, my uważamy, że powinna, ale co zrobić skoro tamci nie chcą, co trzasnąć drzwiami i walnąć stół, co zrobić. : Realizować polskie interesy, walić w stół w ostateczności, a wcześniej wykorzystać wszystkie możliwości, o których teraz słyszeliśmy przez ostatnie lata, że Polska ma dzisiaj taką świetną pozycję w Europie i tak sobie dobrze radzi, no to myślę, że to jest moment na powiedzenie sprawdzam. I gdybyśmy tak usiedli jak teraz z panią przy stole, z panem premierem, albo z ministrem spraw zagranicznych, pewnie nie byłoby wtedy kamer, mam nadzieję, bo czasami jest potrzebna rozmowa spokojniejsza, byśmy więcej tych pomysłów znaleźli. Problem w tym, że nikt ich w
Polsce dzisiaj nie szuka, a szczególnie nie szukają ich ci, którzy szukać powinni. : Och, ten premier Tusk jakoś tak nie chce się spotykać z opozycją, a gdyby spotkał się z opozycją to natychmiast by znalazł się przy stole, gdzie siedzą wszyscy, którzy należą do strefy euro. : Czy według pana posła ministrowie nie powinni kandydować? : Nie, no mogą kandydować, rzecz nie w tym. Mówiliśmy przecież o tym i na tym polegał problem żeby zrobić wybory wcześniej nieco, żeby nie nakładać prezydencji na kampanię wyborczą, tylko to chciałem powiedzieć. : No bo już się stało. : Ponieważ to wciąga ministrów. : Ale już się... : No tak, ale jeżeli tyle słyszeliśmy, że ta prezydencja to jest wielka szansa, wielka szansa dla Polski no to myślę, że warto było z niej skorzystać. : A co pan sądzi o tym, że ludzie ze służb specjalnych, agent, prokurator kandydują z list Prawa i Sprawiedliwości, o czym to świadczy? : No to jest decyzja partii. Ja unikam takich komentarzy dlatego, że partie w Polsce podejmują decyzje kto jest na
ich listach wyborczych i jeśli ktoś nie jest pozbawiony praw wyborczych to powinien kandydować, jeśli chce i partia uważa, że jest jej to potrzebne. : No tak, ale czy według pana nie znaczy to, że ci ludzie nie są apolityczni, skoro kandydują z takiej, a nie z innej listy. : Wie pani co Polska Jest Najważniejsza ma bardzo dobre listy i ja myślę, że już jest taki czas w moim życiu i w życiu mojej partii żeby komentować swoje listy przede wszystkim, bo co ja mogę powiedzieć na temat układu list PiS. Oni do wczoraj zdaje się trzymali je w tajemnicy, mało wiem na ich temat i szczerze mówiąc dzisiaj interesuje mnie powodzenie PJN i to, że kandydaci PJN są na wszystkich listach w Polsce, czyli wszędzie można na nas zagłosować, natomiast wzywałbym do głosowania na PJN po prostu. : A kto jest jedynką w Krakowie? : Zbysław Owczarski. : A kto to jest Zbysław Owczarski. : To jest poseł, który zajmuje się edukacją, wystąpił z klubu Prawa i Sprawiedliwości, zorganizował nasze struktury w Krakowie i myślę, że będzie
dobrym posłem i dobrym naszym kandydatem do działania w sferze edukacji, ma w tej sprawie bardzo duże doświadczenie. : Czy polityka zagraniczna rządu Donalda Tuska jest podporządkowana Rosji, Putinowi? : To jakieś prowokacyjne pytanie. : Nie, pytam pana. : Myślę, że gdyby ogólnie mielibyśmy powiedzieć o polityce zagranicznej ostatnich lat jest za mało środkowoeuropejska. Nie znaleźliśmy sposobu na to żeby w jakiś sposób integrować wokół różnych problemów państw Europy Środkowej i tutaj jest takie napięcie między tym, że ktoś mówi bądźmy liderem, co moim zdaniem jest trochę za dużo powiedziane, bo nie wszyscy chcą nas jako lidera, a między takim odstąpieniem od spraw środkowoeuropejskich, tego mi bardzo brakuje w polskiej polityce zagranicznej w ostatnich latach, co oznacza w praktyce pogorszenie relacji z Litwą, na plus, to co się dzieje z Ukrainą. Tutaj muszę powiedzieć, szczególnie aktywność prezydenta Komorowskiego podoba mi się, ona powraca do tradycji Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego i
chciałoby się powiedzieć po co było tyle krytykować, bardzo dobry wczoraj gest Komorowskiego, spotkanie z Janukowyczem. Generalny rys polskiej polityki zagranicznej zbyt mała aktywność w Europie Środkowej, za mało ofensywne propozycje jeśli chodzi o politykę wschodnią i wydaje mi się, że coś jest z polityką europejską, przed chwilą o tym mówiliśmy. : Ale co, na przykład... : Jeśli poprawiły się relacje, jeśli tak bardzo poprawiły się relacje z Niemcami, czy Francją, jeśli przywódcy Niemiec, Francji i Polski są w jednej grupie politycznej w Europie to mam wrażenie, że Polska albo nie potrafi skorzystać z tych możliwości, albo tych możliwości jest dużo mniej niż się o tym mówi. : Czy sądzi pan, że gdyby była, jak była poprzednia prezydencja Orbana, to on też nie chodził na spotkania dotyczące strefy euro. : Wtedy nie było takiej fazy kryzysu, jak teraz, wtedy nie proponowano de facto stworzenia Europy dwóch prędkości, proszę mnie dobrze zrozumieć... : Wie pan to nie jest tak, że to jest po raz pierwszy Europa
dwóch prędkości, bo moglibyśmy prześledzić kolejne lata i kolejne prezydencje i też nie było szefów prezydencji na spotkaniach dotyczących strefy euro. : Nie, różnie bywało. : Nie, nie przychodzili ministrowie finansów. : Pani redaktor, jeszcze raz powtarzam, różnie bywało, natomiast dzisiaj niezależnie od tego, jak bywało decyzje zapadają tak poważne, że my powinniśmy w stu procentach skoncentrować się na naszym interesie. Polska jest dużym krajem poza strefą euro, decyzje, które zapadają w ramach strefy euro są potem transmitowane na całą Unię... : Ja się z panem zgadzam, tylko zastanawiam się... : I mają kluczowe znaczenie dla przyszłości gospodarki w Polsce, proszę mi w to uwierzyć, to nie jest kwestia polemiki z premierem Tuskiem. : Ale ja się z panem absolutnie zgadzam i też uważam, że skoro mamy prezydencję powinniśmy zasiadać, ale co mamy zrobić, skoro tamci nie chcą. : Trzeba o tym rozmawiać z kanclerz Merkel, trzeba rozmawiać z prezydentem Sarkozy, w polityce jest tak, że tu przy stole sobie nie
wymyślimy tego, dlatego że nie wiemy, co leży na stole. Zwykle wystarczy dołożyć z jakiegoś innego miejsca jakiś element, jakieś ustępstwa na przykład w innym miejscu, albo propozycje w innym miejscu i to się udaje. Ale my tu nie doradzimy premierowi Tuskowi. Doceniam, widzę jak pani ma dużo dobrej woli w tej sprawie, jak pani by chciała żebyśmy to teraz ustalili, niestety nie możemy tego zrobić. : Nie, tylko zastanawiam, zastanawiam się jakie błędy popełnia Tusk, że nie jesteśmy tam wpuszczani. : Gdyby z nami o tym rozmawiał to byśmy trochę więcej wiedzieli, ale tak naprawdę gdzie są te możliwości manewru wie tylko ten, kto prowadzi politykę zagraniczną, czy politykę europejską, wie pewnie Donald Tusk, wie minister Dowgielewicz, wie minister Sikorski. : Panie pośle, a co pan, jak pan ocenia powrót gen. Skrzypczaka do MON? : Powiem szczerze, że czasami nie do końca rozumiem pewne decyzje. Rozumiem, że potencjalny krytyk ministerstwa obrony narodowej znajduje teraz w, jakby w strukturach ministerstwa. Jest to
może w ramach tego nowego otwarcia z panem ministrem Siemoniakiem, ale mam jakieś wrażenie, że coś niedobrego stało się z polską armią w ostatnich czterech latach. Miała być sprofesjonalizowana, a tylko... : Chyba wcześniej jeszcze : ...a tylko się zmniejszyła i chyba wojsko dawno nie było w takim kryzysie. I niezależnie od tego, co zrobi pan minister Siemoniak w ostatnich tygodniach urzędowania, no to to już naprawdę musimy odczytać wyłącznie jako ruchy wizerunkowe, bardzo mnie to martwi, bo jeśli pan Siemoniak jest, a mówią, że jest taki zdecydowany i ma pomysł na to, jeśli prezydent zaczął mówić o armii, że jest problem, no to może trzeba było nie czekać do ostatniego momentu przed wyborami, do ostatnich dwóch miesięcy przed wyborami, jakaś zdumiewająca potrafi być ta polityka obecnego gabinetu. No bo to nie dowiedzieliśmy się od dzisiaj, że są kłopoty w armii, prawda, kolejne katastrofy, czekaliśmy... : Nie, nie dużo wcześniej były kłopoty. : Nagle w ostatniej chwili zaczyna się ruch reformatorski na
pięć tygodni przed wyborami, no to, to nie wygląda wiarygodnie i nie wiem kogo da się na to namówić. : A jak pan ocenia to, że PiS samo się wyklucza z debat. : Ja nie do końca rozumiem, a właściwie nie rozumiem postawy Prawa i Sprawiedliwości, ono potwierdza moją ogólną diagnozę, że dzisiaj dwie główne partie, jeżeli czymś są zainteresowane, są zainteresowane starciami między sobą tak naprawdę. : Ale akurat tu się nie zgadzam, bo PO włącza się w te debaty. : No tak, ale wcześniej było dwa tygodnie przepychanki, w której było intencją żeby był tylko ruch w interesie, a nie żeby doszło do debat. : No dobrze, już dajmy spokój z przepychanką, a teraz mamy... : Nie, pani mnie często odpytuje o rzeczy sprzed czterech lat, a jak wracam dwa tygodnie do tyłu to jest źle. Powiem tak, ja jestem gotów debatować : No to ja panu przypomnę sprzed czterech lat, jak to Kaczyński mówił... : No mówię, o to wiedziałem, wiedziałem... : że jak to Kaczyński jest pomocnikiem Kwaśniewskiego, a tak będzie. Chodzi mi o to, co teraz,
czy pan ocenia ten zamysł. : Tych debat eksperckich? : Nie, nie, to wyłączenie PiS. : ale to jest samowyłączenie PiS. : Ale o co chodzi? : Nie, ja tego nie rozumiem. Powtarzam jeszcze raz... : Nie mają fachowców? : Być może to ja jestem tą osobą, która powinna w tej sprawie z robić kolejny ruch, sądzę, że w interesie społecznym w Polsce jest żeby Polacy poznali programy wszystkich partii, które biorą udział w wyborach. PJN ma dzisiaj do tego tytuł, bo żeśmy się zarejestrowali, przeszliśmy taką próbę ognia partyjną, ja jestem gotów rozmawiać i z tymi i z tymi. : Z Palikotem też? : Z Palikotem, samym nie sądzę żeby tak. : On też się zarejestrował. : Ale się zarejestrował, tak. Natomiast nie sądzę żeby po przejściu takiej próby można było kogoś wykluczać, choć mój stosunek do posła Palikota, a właściwie do jego działań na scenie publicznej, pani zna. Uważam, że one dzisiaj nie służą dobrze polskiej polityce. : Ale jednocześnie pan go nie wyklucza, bo skoro się zarejestrował, no to... : Ale jest formalne
kryterium, więc chciałbym nie robić tego, co ci, których krytykuję, więc to jest powód, dla którego nie wykluczam go, nie będę apelował o to żeby wykluczać go z dyskusji publicznej, chociaż jak powtarzam to jest dzisiaj szkodnictwo i trzeba rozmawiać o poważnych problemach i chciałbym usłyszeć zdanie wszystkich partii, w tym tej partii, którą pani wymieniła, tego Ruchu, na poważne tematy w Polsce, czyli chciałbym usłyszeć służbę zdrowia, edukację, itd., itd. My mamy ekspertów, my przedstawiamy poważne propozycje, jeśli ktoś chce sprowadzać debatę publiczną tylko do ataków na Kościół, to ja uważam, że to jest destrukcyjne dla polskiej demokracji. : A powiedział pan, że do pana należy kolejny ruch, to znaczy chce pan zaapelować do PiS, PiS-ie wróć do debat, czy przyjdź do debat. : Chciałbym apelować do kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, których znam, i których wielokrotnie krytykowałem, ale jak pani wie, nigdy wcześniej nie atakowałem ich w sposób personalny żeby uczestniczyli w dyskusji o Polsce, dlatego że
Polska nie jest tylko dla jednej partii. Polska jest dla nas wszystkich i musimy się pogodzić z tym, że mamy różne poglądy, jestem gotów w tej sprawie zrobić bardzo wiele, także rozmawiać w tym słynnym centrum programowym. : Pójść do prezesa Kaczyńskiego i poprosić go o rozmowę, żeby wytłumaczyć mu. : Wie pani co, korona z głowy mi nie spadnie, prezes Kaczyński jest byłym premierem, politykiem ode mnie starszym, więc ja sam nie miałbym żadnych oporów żeby... : No to kiedy pan idzie? : Jak będę szedł to powiem, ale to co powiedziałem jest na poważnie, to znaczy sądzę, że dzisiaj cały wysiłek trzeba włożyć w to żeby wszyscy potencjalni, najważniejsi gracze na scenie politycznej powiedzieli : Byli przy tym stole. : ... co mają do powiedzenia Polakom, jaką mają nową diagnozę na razie tego nie zrobili i bardzo mnie to martwi, dlatego że nie bardzo wiadomo na jakiej podstawie ludzie mają głosować oprócz tych kwestii wizerunkowych, czyli jak kto wygląda na debacie. : Ale będą debaty i zobaczymy. Dziękuję bardzo
Paweł Kowal był gościem Radia ZET. : Dziękuję bardzo. : Dziękuję, PJN.

d7qflex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7qflex
Więcej tematów