Kosztunica: Serbia nie chce konfederacji z Czarnogórą
Serbia nie zamierza rozmawiać na temat konfederacji z Czarnogórą, jeżeli ta opuści tworzoną przez obie republiki Jugosławię - oświadczył federalny prezydent Vojislav Kosztunica w czwartkowym wydaniu dziennika belgradzkiego Blic.
Propozycję rozmów ostatniej szansy, które pozwoliłyby rozwiązać Jugosławię i zastąpić ją luźną konfederacją dwóch niepodległych państw - Serbii i Czarnogóry - złożył w tym tygodniu prezydent tej ostatniej republiki, Milo Djukanović.
Takie rozwiązanie ma na celu uspokojenie lub oszukanie części wyborców. Ma im objaśnić, że niepodległość Czarnogóry nie jest aż tak straszna, gdyż lada dzień Serbia i Czarnogóra znajdą się w jednym bloku - uważa Kosztunica.
Jugosłowiański prezydent natychmiast dodał, że sytuacja taka jest wykluczona. Serbia nie ma żadnego interesu w tworzeniu takiego związku - ocenił Kosztunica, który zaznaczył także, że jeżeli Czarnogórcy w referendum opowiedzą się za niepodległością, ich opinia zostanie uszanowana.
W sondażu opublikowanym w czwartek przez dziennik "Blic" niepodległościowa koalicja "Zwycięstwo Czarnogóry!" prezydenta Milo Djukanovicia ma największe poparcie przed czarnogórskimi wyborami parlamentarnymi, które odbędą się za trzy dni.
Na sojusz zwolenników niepodległości głosować chce 47% ankietowanych, zaś na jego głównego rywala - probelgradzką koalicję "Razem na rzecz Jugosławii" - 36%.
Do parlamentu weszliby także najgorętsi zwolennicy niepodległości - liberałowie (8%), jak również najbardziej radykalni jej przeciwnicy - Ludowe Stronnictwo Socjalistyczne (3%). (mag)