Koszmarny wypadek we Wrocławiu. Samochód wbił się w latarnię

Wypadek wydarzył się w nocy z poniedziałku na wtorek. Poruszający się ul. Powstańców Śląskich kierowca volkswagena jetta - na gruzińskich numerach rejestracyjnych - nagle stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pas zieleni. Następnie uderzył wprost w latarnię znajdującą się przy jezdni.

Służby potwierdziły, że dwoje pasażerów auta poniosło śmierć na miejscu. Do szpitala trafili kierowca i inny pasażer. Oboje są w krytycznym stanie.

- Pojazdem podróżowały cztery osoby - dwie kobiety i dwóch mężczyzn. W wyniku uderzenia w słup energetyczny, dwie osoby poniosły śmierć na miejscu. Pasażerka wypadła z auta na jezdnię. Pozostałe dwie osoby - kobieta i mężczyzna - zostały w krytycznym stanie przewiezione do szpitala - przekazała w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" sierż. Aleksandra Rodecka z wrocławskiej policji.

Wstępne ustalenia wskazują, że wszyscy podróżujący samochodem to obywatele Gruzji. Trwa wyjaśnianie okoliczności i przyczyn wypadku.

Źródło: "Gazeta Wrocławska"

Przeczytaj również:

Katowice. Zmarł 20 lat temu w szpitalu. Nie wiadomo, kim jest

Niemcy. Atak na polski konsulat w Hamburgu. Policja apeluje do świadków

Zobacz też: Taki będzie kolejny rząd? Czarzasty wymienia skład przyszłej koalicji