Koszmar podczas słynnych regat. Dwie osoby nie żyją

Podczas 79. edycji regat Sydney-Hobart zginęło dwóch żeglarzy. Byli członkami załóg łodzi "Flying Fish Arctos" i "Bowline". Z powodu niestabilnej pogody wiele załóg zdecydowało się wycofać z regat.

Tragiczny finał regat Sydney-Hobart
Tragiczny finał regat Sydney-Hobart
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/MARK EVANS
oprac. JUL

Według komunikatu Cruising Yacht Club of Australia, obaj żeglarze zostali uderzeni przez element łodzi (bom) podczas walki ze sztormem. Pomimo prób reanimacji przez kolegów z załóg, nie udało się ich uratować. "Myślami jesteśmy z załogami, rodzinami i przyjaciółmi ofiar" - napisali organizatorzy w komunikacie.

To pierwsze śmiertelne zdarzenie podczas regat od ponad ćwierćwiecza. Po raz ostatni do podobnej tragedii doszło w 1998 roku, kiedy w sztormach zginęło sześciu żeglarzy. W kolejnych latach zmieniono przepisy, podnosząc bezpieczeństwo zawodów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez niestabilną pogodę z tegorocznej edycji regat wycofało się wiele załóg, w tym uznawani za faworytów "Master Lock Comanche".

Tradycja i wyzwanie

Regaty organizowane przez Cruising Yacht Club of Australia i Royal Yacht Club of Tasmania odbywają się od 1945 roku. Startują w Sydney drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia, a meta znajduje się w Hobart na Tasmanii.

Żeglarze pokonują 630 mil morskich, co stanowi około 1167 kilometrów. To jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w świecie żeglarskim.

Źródło: PAP. WP Wiadomości, X, Facebook

regatysztormśmiertelny wypadek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)