Koszmar na autostradzie A1. 61‑latek zmarł na miejscu
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 na wysokości Łodzi. Jak informują służby, w wyniku zdarzenia zginął 61-letni mężczyzna. Jego pasażerka do szpitala została zabrana śmigłowcem LPR.
Makabryczny wypadek na autostradzie A1 na wysokości Łodzi. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę 27 czerwca po południu.
Łódź. Wypadek na autostradzie A1
Pierwsze zgłoszenie o wypadku wpłynęło do stanowiska kierowania służb w Łodzi około godziny 17:30. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną oraz ratowników pogotowia medycznego.
Po przyjeździe okazało się, że doszło do zderzenia dwóch pojazdów. - Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 61-letni kierujący mercedesem zmieniając pas ruchu, uderzył w jadący prawym pasem samochód marki honda civic - przekazał w rozmowie z PAP asp. sztab. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Jak dodał policjant, w wyniku zderzenia obu pojazdów honda uderzyła w bariery energochłonne i dachowała.
Wypadek na A1. Pod Łodzią zginął mężczyzna
Siłą uderzenia okazała się tragiczna w skutkach dla 61-letniego kierowcy hondy. - Kierujący autem poniósł śmierć na miejscu - poinformował asp. sztab. Adam Dembiński.
Z 61-latekiem autostradą A1 podróżowała też pasażerka. Kobieta przeżywał wypadek, jednak jej stan wymagał natychmiastowej interwencji. - Pasażerka została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala - poinformował policjant z Łodzi.
Łódź. Wypadek na autostradzie A1. Utrudnienia
Policja na miejscu przebadała kierowcę mercedesa na obecność alkoholu w organizmie. Test wykazał, że mężczyzna w chwili wypadku na autostradzie A1 był trzeźwy.
W związku z wypadkiem jezdnia w stronę Gdańska jest zablokowana między węzłami Łódź Południe i Łódź Górna. Policja wyznaczyła objazdy na drogę krajową nr 91 do Rzgowa. Utrudnienia na autostradzie A1 potrwają co najmniej do godziny 22.