Kostrzewa-Zorbas o kryzysie w Argentynie
Argentyna nie wydźwignie się z kryzysu bez międzynarodowej pomocy gospodarczej - uważa politolog Grzegorz Kostrzewa-Zorbas z Polskiej Akademii Nauk.
W Argentynie do dymisji podał się piąty w ciągu 3 miesięcy minister gospodarki, a cały rząd oddał się do dyspozycji prezydenta. Kilka miesięcy temu w tym kraju załamał się system finansowy. Zamrożone są m.in. konta bankowe. Argentyńska gospodarka cierpi na ciągły brak gotówki.
Grzegorz Kostrzewa-Zorbas powiedział, że wyjście Argentyny z kryzysu pochłonie ogromne koszty. Mogą być one porównywalne z odparciem obcych wojsk, czy przeżycia bombardowań - dodał.
Dr Kostrzewa-Zorbas podkreślił, że kryzys argentyński ma wpływ na system gospodarki światowej. Spadek dochodu narodowego w Argentynie o połowę może wywołać półprocentowy spadek tego dochodu na świecie i to można przeżyć - mówił Zorbas. Zwrócił jednak uwagę, że najniebezpieczniejsza jest utrata wiarygodności przez międzynarodowy system gospodarczy.
Zdaniem Kostrzewy-Zorbasa, nieudzielenie Argentynie pomocy międzynarodowej spowoduje, że ten kraj może przekształcić się w dyktaturę. Straci też ona znaczenie na arenie międzynarodowej. Argentyna może się stoczyć do poziomu państw Azji Południowej, czy Afryki - powiedział Zorbas. (miz)