Świat"Kosowo stanie się przyczółkiem islamskiego ekstremizmu"

"Kosowo stanie się przyczółkiem islamskiego ekstremizmu"

Mimo uznania niepodległości Kosowa przez administrację prezydenta George'a W. Busha, proklamacja byłej prowincji Serbii wywołała niepokój części politycznych elit w USA, zwłaszcza w kręgach konserwatywnych, które krytykują decyzję Busha. Ultrakonserwatywny "Washington Times" wyraził pogląd, że Kosowo, zamieszkałe w 90% przez muzułmańskich Albańczyków, stanie się przyczółkiem islamskiego ekstremizmu. Dziennik zwraca też uwagę, że uznanie jego niepodległości dodatkowo zepsuje stosunki USA z Rosją.

19.02.2008 | aktual.: 19.02.2008 20:08

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/kosowo-niepodlegle-6038709312705153g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/kosowo-niepodlegle-6038709312705153g )
Kosowo przed ogłoszeniem niepodległości

"Czy to słabe, wiecznie zależne państewko jest w interesie USA? Odpowiedź brzmi: nie. Bezprawie i terroryzm najprawdopodobniej będą kwitnąć w Kosowie, które obfituje w gangi przestępcze i jest nękane plagą korupcji. Chociaż administracja Busha i rządy europejskie popierają jego niepodległość, stworzy ono tylko nowe problemy" - pisze "Washington Times" w artykule redakcyjnym.

Gazeta przypomina, że Wyzwoleńcza Armia Kosowa, której były dowódca Hashim Thaci jest dziś premierem kraju, była organizacją terrorystyczną powiązaną pod koniec lat 90. z Al-Kaidą, a jej członkowie szkolili się w bazach siatki Osamy bin Ladena.

Dodaje, że ze względu na opór serbskiej mniejszości przeciw niepodległości Kosowa, "będzie ono stale zależne od NATO i innych międzynarodowych sił, które będą tam prawdopodobnie musiały stacjonować przez dziesięciolecia".

Wcześniej na łamach "Washington Times" przeciwko uznaniu niepodległości Kosowa wystąpili we wspólnie napisanym artykule tak prominentni politycy republikańscy jak były sekretarz stanu Lawrence Eagleburger i były ambasador amerykański przy ONZ, John Bolton.

"Stany Zjednoczone nie powinny wywoływać w ten sposób niepotrzebnego kryzysu w stosunkach USA z Rosją" - napisali.

Inny konserwatywny dziennik, "Wall Street Journal", poparł jednak uznanie niepodległości Kosowa.

"Nowo narodzone państwo nie jest jeszcze bezpieczne, gdyż Serbia i Rosja życzą mu źle. Jednak obecność wojsk NATO i szybkie uznanie przez USA i mocarstwa europejskie powinno uspokoić nerwy i zakończyć ostatni terytorialny spór na Bałkanach" - pisze gazeta w komentarzu redakcyjnym.

Polemizuje ona z tezą, że Kosowo będzie enklawą islamskiego terroryzmu, pisząc, że ludność tego kraju "praktykuje umiarkowany islam".

Bagatelizuje też akcję Rosji na forum ONZ przeciw niepodległości Kosowa.

"Nie mając swoich wojsk ani stałych interesów w Kosowie, Moskwa prawdopodobnie chce w ten sposób zyskać tylko polityczne punkty przeciw Zachodowi - a potem, jak zwykle, pozostawić Serbów ich własnemu losowi" - czytamy w artykule redakcyjnym.

Źródło artykułu:PAP
usaniepodległośćkosowo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)