Kosiniak-Kamysz: PiS proponował nam wystawienie kandydata na sędziego TK
Tydzień temu rozmawiałem z marszałkiem Terleckim. Była propozycja możliwości poparcia, jeśli PSL wystawiłoby własnego kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, ale nie jesteśmy zainteresowani - mówił w "Kontrwywiadzie RMF FM" przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz przekonywał, że ludowcy odrzucając propozycję PiS, pokazują, że PSL wcale nie zależy na stanowiskach. - Nie wystawiliśmy kandydata do TK, to nie jest klucz problemu. Myślę, że też pokazujemy swój charakter i udowadniamy, że nie jesteśmy tak pazerni na stołki, jak nam się zarzuca - dodał.
Szef PSL zaznaczył, że po wczorajszym spotkaniu liderów partii widzi nadzieję, ale jest za wcześnie, by mówić o przełomie.
- O efektach nie powiemy jeszcze dziś, bo to zależy od kilku rzeczy, m.in. od tego czy utrzymane będzie dobre tempo tych spotkań. Bo jeśli to było jedno spotkanie, to jest jakaś gra, jakiś kolejny akt w tym całym dramacie. Jeżeli z tego ma wyjść jakaś konkluzja - dotycząca pewnie przede wszystkim TK - to tempo musi być utrzymane i musi być zbudowane zaufanie - podkreślał.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza fakt, że szef PO był niezadowolony ze spotkania może oznaczać, że "chciał się odróżnić". - Może ma inne odczucia. Jest najdłużej z nas w całej polityce - to też może rzutować na relacje pomiędzy PO a PiS - sugerował.