Kościół w Polsce nie stawia czoła pedofilii. Włoski watykanista jest oburzony
Polski Kościół tylko udaje, że rozlicza się z pedofilią wśród duchownych. Takiego zdania jest proszący o anonimowość, watykański znawca polityki Kościoła. W rozmowie z WP nie kryje oburzenia postawą hierarchów.
15.03.2019 18:53
- To jest po prostu skandal – mówi Wirtualnej Polsce wyraźnie wzburzony, włoski ekspert zawodowo zajmujący się polityką Watykanu i Kościoła. – Problemem pedofilii zajmuje się abp Marek Jędraszewski, który długo bronił abp Juliusza Paetza oskarżanego o molestowanie kleryków i księży. To jest po prostu okropne.
Rozmówca zwraca uwagę, że już zachowanie przedstawiciela polskiego Kościoła na konferencję zwołaną przez papieża Franciszka w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci, wskazywało na lekceważący stosunek.
- W miejsce abp Stanisława Gądeckiego przyjechał właśnie abp Jędraszewski i jeszcze przed jej oficjalnym zakończeniem wyjechał na pielgrzymkę do Fatimy – mówi. – Po prostu wyjechał, zamiast siedzieć tu do końca i wziąć udział razem z Franciszkiem w nabożeństwie pokutnym. O czym więc my tu mówimy!
Podejście kościoła do pedofilii budzi złość
Opuszczając konferencję przed jej zakończeniem polski hierarcha nie mógł usłyszeć wystąpienia Velentiny Alazraki, wieloletniej korespondencji meksykańskiej telewizji w Watykanie, która mówiła o trudnościach, jakie Kościół ma w porozumieniu się na temat pedofilii z mediami. - Będziemy największymi waszymi wrogami, jeżeli nie staniecie zdecydowanie po stronie ofiar - powiedziała Meksykanka.
Marek Lisiński z fundacji "Nie lękajcie się", który w dzieciństwie sam był ofiarą księdza pedofila, nie ma wątpliwości, że episkopat Polski nie stanął po stronie ofiar. Raport na temat pedofilii w polskim Kościele, który fundacja przedstawiła papieżowi wskazywał nazwiska biskupów, którzy pomagali ukrywać przestępstwa. Jednym z wymienionych był właśnie abp. Jędraszewski, który teraz ma walczyć z patologią, którą wcześniej tuszował.
Uwagę zwraca na to także włoski watykanista. Sam nie raz rozmawiał z pokrzywdzonymi i nie ukrywa złości, którą wywołuje u niego traktowanie ofiar przez hierarchów katolickich.
- Zarówno raport Episkopatu Polski jak i wcześniejsza konferencja w Watykanie to są zwyczajne kpiny z ofiar – uważa ekspert. – Wśród ofiar księży – pedofilów, które przyjechały tutaj na konferencję było dwóch Polaków. Oni się otworzyli, raz jeszcze przeżyli cały swój dramat przed hierarchami i nie usłyszeli nic konkretnego. Stwierdzono, że pedofilia jest "podszeptem diabła", a przecież diabła nikt przed sądem nie postawi. Takie same próby rozwodnienia odpowiedzialności widziałem u Polaków. Szkoda gadać.
Według Włocha Kościół stosuje jakąś pokrętną logikę usprawiedliwiania się, uciekania od odpowiedzialności i unikania wskazywania konkretnych przestępców, zamiast stawić czoła problemowi.
Kościól sam nie rozliczy pedofilów
- Wszystko sprowadza się do tego, że papież Franciszek bije się w piersi, ale to zwyczajnie przestaje wystarczać – uważa ekspert. - Ja jestem po prostu oburzony. Opadają ręce, a właściwie, to się zaciskają pięści – dodaje.
Marek Lisiński w rozmowie z WP przekonuje, że tylko niezależna komisja powołana z inicjatywy społecznej, która zmusi Kościół w Polsce do współpracy z władzami, będzie mogła rzetelnie zająć się problemem. Wzorem może być komisja australijska, która przez kilka lat rozpatrzyła tysiące zgłoszeń otrzymanych od ofiar pedofilów działających w różnych instytucjach państwowych i publicznych nie tylko księży. Wiele spraw trafiło przed sąd. Lisiński nie ma jednak wątpliwości, że do niczego takiego nie dojdzie za rządów PiS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl