Teraz billboardy zachęcają do dobrego przeżywania: Wielkiego Postu (mieszkańcy polskich miast niedawno oglądali na plakatach krzyż otoczony gwoździami i hasłem: "Sumienie ruszyło"), rocznicy śmierci JPII, a nawet przypominają nam podstawowe regułki modlitw i prawdy wiary. Kościół coraz śmielej korzysta przy tym z fachowej pomocy agencji reklamowych, a archidiecezja warszawska zbudowała nawet własne nośniki: ma ich już 30 w całej stolicy.
Księża podkreślają, że choć Kościół od zawsze musiał stosować takie czy inne sposoby "reklamowania wiary", bo na tym polega ewangelizacja, to jednak reklamowanie Boga w tym samym miejscu, gdzie proszek do prania, może być dla niektórych szokujące. Ale - jak mówią duchowni - tu nie chodzi o to, by kogoś nawracać, ale raczej o budowanie pewnych skojarzeń związanych z Kościołem. (PAP)