Korzeniowski: Festiwal to mistrzostwa Polski w wieloboju

Cieszę się, że mogłem wystąpić w tak wspaniałym towarzystwie. Wprawdzie dalej uważam, że te oklaski to był wstępny aplauz dla nagrodzonego duetu, ale jeśli choć trochę dla mnie, to miłe, bo każdy jest trochę - powiedział Korzeniowski po zejściu ze sceny.

Dodał, że po raz pierwszy od 10 lat może oglądać festiwalowe koncerty. Z tym festiwalem rosłem i dorastałem. Przez ostatnie lata byłem festiwalowych wzruszeń pozbawiony, bo byłem w pełni sezonu startowego - podkreślił.

Korzeniowski, zapowiadając nagrodzony utwór duetu Kayah-Krzysztof Kiljański, zaznaczył, że piosenka "Prócz Ciebie nic" za nim chodziła. Jej rytm jest wolny, a ja musiałem moje obroty chodowe nieco zwolnić, to mi bardzo pomaga w chodzeniu i w refleksji - argumentował.

Podkreślił, że jego sobotnie pojawienie się na scenie nie oznacza, że będzie na niej gościł częściej. Niech na scenę wchodzą artyści. Chociaż ja też dorobiłem się na dziś przepustki "artysta" (wszyscy uczestnicy festiwalu mają specjalne identyfikatory). Jeśli znaczy to "artysta w swoim fachu", to niech tak zostanie - podsumował.