Korwin-Mikke bawi się petardami z psem. "Odi nie boi się wystrzałów"
Janusz Korwin-Mikke jak zwykle idzie pod prąd. Podczas gdy coraz częściej podnoszone są apele o odejście od używania środków pirotechnicznych w Sylwestra i ich negatywnym wpływie na samopoczucie czworonogów, polityk w najlepsze bawił się petardami ze swoim psem.
31.12.2018 | aktual.: 31.12.2018 08:48
Lider partii Wolność udał się na stragan, gdzie zakupił kilka rodzajów sztucznych ogni. Europoseł postanowił nie czekać z przetestowaniem środków pirotechnicznych do wieczora i odpalił kilka petard tuż po opuszczeniu targu.
Podczas noworocznej celebracji Korwin-Mikkemu towarzyszył jego pupil Odi. Pies ochoczo bawił się ze swoim panem, który pokazywał mu eksplozje niewielkich petard, rzucanych na chodnik. Jak pisze "Super Express", zwierzę nie bało się wybuchów. Gazeta podkreśla, że Odi to pies myśliwski. "Czyżby polityk tak go wytresował?" - zastanawia się dziennik.
Miłośnicy zwierząt podkreślają, że noworoczne pokazy fajerwerków powodują stres u psów i apelują o ograniczenie używania sztucznych ogni. W tym roku od miejskich pokazów odstąpiły m.in. Warszawa, Wrocław, Olsztyn, Chorzów i Gdańsk. Decyzje włodarzy miast spotykają się z mieszanym odbiorem mieszkańców - część z nich podziela obawę o samopoczucie ziwerzaków, jednak wielu Polaków nie wyobraża sobie świętowania nadejścia Nowego Roku bez sztucznych ogni.
Źródło: "Super Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl