PolskaKORWiN i PSL nie wykluczają koalicji z PiS. Lewica mówi "nie"

KORWiN i PSL nie wykluczają koalicji z PiS. Lewica mówi "nie"

Prawo i Sprawiedliwość może po wyborach utworzyć koalicję parlamentarną. Nawet bez formacji Pawła Kukiza. Jak ustaliła Wirtualna Polska sojuszu z PiS-em nie wyklucza zarówno partia KORWiN, jak i PSL. - Pod bardzo ostrymi warunkami jesteśmy gotowi kooperować z każdą formacją - mówi WP Przemysław Wipler, poseł Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja. Do rządu z PiS na pewno nie wejdzie natomiast Zjednoczona Lewica.

KORWiN i PSL nie wykluczają koalicji z PiS. Lewica mówi "nie"
Źródło zdjęć: © WP | Konrad Żelazowski
Michał Fabisiak

01.10.2015 | aktual.: 01.10.2015 15:44

Od kilku miesięcy partia Jarosława Kaczyńskiego jest liderem sondaży. Przewaga nad zajmującą drugie miejsce PO wynosi w nich od 10 do nawet 15 proc. Zdaniem komentatorów politycznych zwycięzca październikowych wyborów jest już znany, a gra toczy się właściwie o to czy PiS osiągnie wynik pozwalający mu rządzić samodzielnie. Według niektórych sondaży taki scenariusz jest możliwy. Większość badań opinii publicznej pokazuje jednak, że do utworzenia rządu partii Jarosława Kaczyńskiego potrzebny będzie koalicjant.

Po wyborach prezydenckich najpoważniejszym kandydatem do roli parlamentarnego sojusznika PiS-u stała się formacja Pawła Kukiza. W wielu sprawach oba ugrupowania mówiły jednym głosem, np. w kwestii opodatkowania hipermarketów i banków. Sytuacja nieco się skomplikowała, gdy partia znanego muzyka zaczęła tracić w sondażach. Słabe notowania formacji Kukiza sprawiły, że przyszła koalicja z PiS zawisła na włosku. Realizację tego scenariusza ostatecznie pogrzebał sam muzyk. W programie #dziejesienazywo w Wirtualnej Polsce, Paweł Kukiz stwierdził, że jego formacja nie wejdzie do żadnej koalicji.

Ta informacja wcale nie oznacza, że w przyszłym parlamencie PiS nie znajdzie sojusznika. Koalicji z partią Jarosława Kaczyńskiego nie wyklucza KORWiN i PSL. - Pod bardzo ostrymi warunkami jesteśmy gotowi kooperować z każdą formacją - tłumaczy Wirtualnej Polsce Przemysław Wipler, poseł Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja. To ważna deklaracja biorąc pod uwagę fakt, że sondaże coraz częściej dają partii Janusza Korwin-Mikkego szansę na przekroczenie progu wyborczego. Jakie warunki stawia przyszłemu koalicjantowi ta formacja?

- Zero imigrantów w Polsce, zero złotych dla imigrantów w Polsce oraz zero obozów dla nielegalnych imigrantów w Polsce. Do tego obniżenie podatków oraz zmniejszenie biurokracji. Takie są nasze warunki brzegowe - tłumaczy WP poseł Wipler. I dodaje, że jego partia chciałaby otrzymać teki m.in. ministra gospodarki czy finansów.

Sojuszu z PiS-em w przyszłym parlamencie nie wyklucza również PSL. - Nieprawdopodobnie trudno będzie nam podjąć decyzję o wejściu do takiej koalicji. Od wyborów samorządowych jesteśmy przez tę partię bezpardonowo atakowani. Jeszcze dwa lata temu sojusz z PiS miał większe szanse na powodzenia. Teraz może być trudniej, ale w polityce niczego nie można wykluczyć - mówi Wirtualnej Polsce poseł ludowców Eugeniusz Kłopotek. W sondażach PSL wypada trochę lepiej niż KORWiN, ale ludowcy również nie mogą być pewni miejsca w przyszłym parlamencie.

Od koalicji z PiS stanowczo odcina się natomiast lewica. - My jesteśmy po to, aby zatrzymać powrót IV RP oraz prezesa Kaczyńskiego. Mamy szacunek do naszej koleżanki Barbary Blidy, która straciła wtedy życie - mówi WP rzecznik prasowy SLD Dariusz Joński.

O przyszłym koalicjancie nie chce na razie rozmawiać Prawo i Sprawiedliwość. - Sytuacja na scenie politycznej jest dynamiczna, dlatego za wcześnie jest wypowiadać się na ten temat. Poza tym naszym celem jest osiągnięcie wyniku, który pozwoli nam rządzić samodzielnie - tłumaczy WP Elżbieta Witek z PiS.

Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez firmę Estymator na zlecenie Newsweeka wynika, że na PiS, Solidarną Polskę i Polskę Razem chce zagłosować 42 proc. Polaków. Na drugim miejscu z poparciem 26 proc. znajduje się PO. Do Sejmu dostałby się jeszcze PSL (6 proc.) oraz KORWiN, Kukiz 15' oraz Nowoczesna, na które chce zagłosować po 5 proc. ankietowanych. Progu wyborczego nie przekroczyłaby natomiast Zjednoczona Lewica, która cieszy się 7 proc. poparciem. W jej przypadku próg wyborczy wynosi 8 proc.

O tym kto, z kim i jaką utworzy koalicję rozstrzygną tak naprawdę wyborcy. Na tę chwilę każdy scenariusz jest możliwy. Decydujący głos należeć będzie do Polaków, którzy 25 października pójdą do urn.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (641)