Koronawirus. Rośnie liczba zakażeń w Izraelu. Tak źle nie było od marca
Władze Izraela poinformowały, że we wtorek wykryto w kraju 730 nowych przypadków koronawirusa. Tak dużej liczby infekcji nie odnotowano od marca. W szpitalach rodzi się niepokój związany ze zbyt małą liczebnością personelu.
Choć niewątpliwie niepokojący jest duży dzienny przyrost zakażeń w Izraelu, władze kraju podkreślają, że stosunkowo niska pozostaje liczba osób hospitalizowanych. Obecnie w szpitalach z powodu COVID-19 przebywa tam 45 osób, a 10 z nich jest podłączonych do respiratorów.
Koronawirus. Niepokój w Izraelskich szpitalach
Mimo że liczba pacjentów covidowych w szpitalach nie jest wysoka, wciąż dziwić może fakt, że rząd zrezygnował z przekazania placówkom medycznym dodatkowych środków na zatrudnienie 600 lekarzy, którzy mieli walczyć z pandemią. Jednocześnie szpitale dostały informację o konieczności przygotowania się na znaczny wzrost liczby pacjentów z koronawirusem w najbliższych miesiącach. Według izraelskich mediów w placówkach medycznych narasta niepokój o wydolność służby zdrowia w starciu z kolejną falą pandemii.
Dane dotyczące zakażeń stały się również przyczyną powrotu rozważań nad przywróceniem części obostrzeń. Najprawdopodobniej wprowadzone zostaną zasady dla osób niezaszczepionych. Tacy obywatele, chcąc wziąć udział w wydarzeniach sportowych, kulturalnych czy dużych towarzyskich przyjęciach, będą musieli wylegitymować się negatywnym wynikiem testu na koronawirusa.
Obecnie w Izraelu zakażone są 4623 osoby. Od początku pandemii w kraju odnotowanych zostało 6439 zgonów związanych z COVID-19.