Koronawirus. Znowu lockdown? Nieoficjalne wieści rozwścieczą przedsiębiorców
Jak ustaliła WP, w tej chwili w rządzie rozpatrywany jest pomysł powrotu do części obostrzeń zniesionych w piątek 12 lutego na dwa tygodnie. Powrót miałby być efektem niepokojącej tendencji, "nieodpowiedzialnego zachowania" części Polaków oraz sytuacji pandemicznej w Europie.
16.02.2021 09:05
- Adam jest bardzo na tak – mówi w rozmowie z WP jeden z polityków bliski Kancelarii Premiera. To odpowiedź na pytanie, czy rząd oraz minister zdrowia Adam Niedzielski biorą pod uwagę wariant powrotu do częściowego lockdownu państwa oraz wycofanie części otwartych warunkowo dziedzin gospodarki oraz życia kulturalnego.
Warianty, zwłaszcza związane z częściowym otwarciem sportu na świeżym powietrzu oraz hoteli, są w tej chwili "bacznie analizowane", a rząd ma być o krok od podjęcia decyzji, aby warunkowe luzowanie obostrzeń ustanowione na dwa tygodnie, ponownie zaostrzyć. Powodem ma być – jak słyszymy – m.in. "brak odpowiedzialności społecznej", która skumulowała się podczas słynnego już weekendu na zakopiańskich Krupówkach, gdzie wiele osób nie zachowało bezpieczeństwa sanitarnego, chodząc bez maseczek oraz urządzając imprezy na świeżym powietrzu.
Zobacz także
Sytuacja pandemiczna budzi jednak zaniepokojenie w całej Polsce. - Odwrócenie tendencji staje się faktem. Dzisiejszy wynik - 5178 nowych zakażeń - jest o ponad 1 tys. większy niż tydzień temu. Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalie postświąteczną) jest dodatni – napisał na Twitterze we wtorek minister Niedzielski.
- Jest u nas duża obawa o pojawienie się trzeciej fali pandemii. Zarówno premier Mateusz Morawiecki jak i Jarosław Kaczyński od początku nie byli wielkimi zwolennikami luzowania obostrzeń – słyszymy z ust naszego informatora. Zwraca on również uwagę, że trend globalny oraz europejski jest wręcz odwrotny od drogi, którą podąża nasz kraj. W wielu miejscach na świecie utrzymuje się albo przywraca godzinę policyjną oraz lockdown – nawet w stosunkowo bezpiecznej Australii i Nowej Zelandii. Wszystko z obawy przed nowymi szczepami koronawirusa oraz mniejszymi niż się spodziewano dostawami szczepień.
Podobny rozwój wypadków, a nawet nowe restrykcje, zapowiedział również sam premier. - Jeśli dojdzie do wzrostu zakażeń, zamiast luzować, będziemy musieli wprowadzać nowe obostrzenia - stwierdził Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji prasowej. O tym, że również Jarosław Kaczyński jest zwolennikiem "ostrego" podejścia do restrykcji na początku lutego pisał Michał Wróblewski.
Nasi rozmówcy podkreślają również, że niepokojąco wygląda sytuacja na stokach narciarskich, gdzie wbrew zapewnieniom przedsiębiorców, w wielu miejscach nie zapewnia się standardów sanitarnych, a "ludzie tłoczą się w gigantycznych kolejkach". - Będą dodatkowe kontrole sanepidu - potwierdza informator WP.
Decyzja o powrocie części zniesionych warunkowo obostrzeń pandemicznych ma nastąpić w przyszłym tygodniu. Szanse na taki scenariusz rozmówcy WP uznają za wysokie.
Marcin Makowski dla WP Wiadomości