Koronawirus. Włochy z rekordem zakażeń. Tak źle jeszcze nie było
Koronawirus. Sytuacja we Włoszech jest coraz trudniejsza. Ostatniej doby wykryto tam 7 332 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Tak źle nie było od momentu wybuchu pandemii.
Koronawirus. Włochy z rekordem zakażeń
Gdy w marcu wybuchła pandemia koronawirusa, szokujące informacje napływały z Włoch. Tam codziennie notowano po kilka tysięcy nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Włoskie media przekazywały wieści o brakujących respiratorach i lekarzach, którzy musieli wybierać, kto ma większe szanse na wyzdrowienie. COVID-19 siał spustoszenie zwłaszcza w Lombardii.
Mamy październik, a we Włoszech znów sytuacja epidemiczna jest dramatyczna. Ostatniej doby poinformowano o 7 332 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To największy przyrost od czasu wybuchu pandemii. Do tego zmarły 43 osoby. Wykonano też najwięcej testów w ciągu jednego dnia: ponad 152 tysiące.
Koronawirus. Coraz gorsza sytuacja we Włoszech
Poprzedni rekord zarejestrowano 21 marca. Wtedy nowych przypadków było 6 557. Łącznie koronawirusa wykryto u blisko 373 tysięcy osób, a zmarło dokładnie 36 289 chorych na COVID-19. Włoskie ministerstwo zdrowia poinformowało o 244 tysiącach ozdrowieńców.
Włoskie ministerstwo zdrowia przypomina o stosowaniu zasad reżimu sanitarnego. Chodzi o dezynfekcję, dystans społeczny oraz zasłanianie ust i nosa. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, to włoski rząd może wprowadzić nowe obostrzenia, których celem będzie zahamowanie rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa. Nikt we Włoszech nie chce powtórki z pierwszej fali epidemii, gdy służba zdrowia ledwo radziła sobie ze skalą pandemii.