Koronawirus. Wesela na nowych zasadach. Młode pary rezygnują. "Czuję bezsilność"

Koronawirus nie zwalnia, są więc nowe obostrzenia dotyczące wesel. 75 gości w strefie żółtej, 50 - w czerwonej i nakaz noszenia maseczki. To jednak nie wszystko. Możliwe, że wesela odbywać się będą... na siedząco, bez tańców. - Czuję bezsilność. Przekładamy wesele na przyszły rok - mówi nam Joanna, przyszła panna młoda.

weseleKoronawirus w Polsce. Wesela będą odbywać się na nowych zasadach. Nie wszystkie są jasne
Źródło zdjęć: © Istock

- Jeszcze kilka dni temu żyłam nadzieją, że wszystko odbędzie się normalnie. Postanowiliśmy jednak przełożyc wesele na przyszły rok - mówi nam Joanna z Tarnowa, która za mąż miała wychodzić w grudniu.

- Za dużo stresu, za dużo niewiadomych oraz za dużo generowania zbędnych wydatkow. Czuję bezsilność, nic już od nas nie zależy. Planowaliśmy ślub trzy lata i w ciągu jednego dnia musimy z tego zrezygnować - wyznaje Joanna.

Kiedy przelała się czara goryczy? - W sobotę, gdy wiedzieliśmy już, że będą nowe ograniczenia w liczbie gości, a także obowiązek zakrywania ust i nosa. Obie te sytuacje miały wpływ na naszą decyzję, ale ograniczenie liczby gości myślę, że przekonało nas najbardziej. Wesele planowaliśmy na 200 gości - dodaje Joanna.

Żółte strefy w całej Polsce. Jakie obostrzenia obowiązują?

Koronawirus i wesela na nowych zasadach

Zgodnie z przepisami nowego rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, wesela odbywać się będą na nowych zasadach.

Od 17 października wchodzą w życie ograniczenia w liczbie gości. Liczba osób na przyjęciach rodzinnych zostanie mocno ograniczona. W strefie żółtej maksymalnie zaprosić można 75 gości. W czerwonej - 50.

Dodatkowo weselnicy mają obowiązek zakrywania ust i nosa "do czasu zajęcia przez nich miejsc, w których będą spożywali posiłki lub napoje".

Koronawirus. Zakaz tańczenia? "Pachnie mi to weselami na siedząco"

Ale to nie wszystko. § 6 ust. 1 rozporządzenia wprowadza zakaz działalności polegającej na "udostępnieniu miejsca do tańczenia organizowanego w pomieszczeniach lub w innych miejscach o zamkniętej przestrzeni". I zakaz ten obowiązuje już od soboty.

Adwokat Magdalena Wilk komentuje: "należy przypuszczać, że w każdym lokalu, w którym będzie przestrzeń mogąca być parkietem do tańca, udostępnienie tej przestrzeni będzie zakazane. Pachnie mi to weselami tylko na siedząco. Przy czym – właściciel lokalu może być karany za samo udostępnienie miejsca do tańczenia, ludzie niekoniecznie muszą je do tańca wykorzystywać".

Koronawirus i nowe obostrzenia. "To nadal wesele?"

Sandra, przyszła panna młoda z Chorzowa, już raz wesele przekładała. - Okazało się to błędną decyzją, bo 26.06, kiedy była nasza pierwotna data, nagle okazało się, że można było organizować wesela.

- Drugi raz nie przekładamy. Ślub jest dla nas ważny i na pewno go weźmiemy. Wesele zorganizujemy na takich zasadach jakie będą określone do tego czasu. Oczywiście wszystko zależy od tego na ile dopiszą goście i jak sala weselna podejdzie do organizacji - dodaje Sandra.

Przyznaje też, że nowe zasady dotyczące tańca czy maseczek są nielogiczne. - Wątpię aby ktoś się do nich stosował jeśli już zdecyduje się uczestniczyć w weselu. Nie wiem też, czy to nadal będzie można nazwać weselem - komentuje.

Koronawirus na weselach? GIS wyjaśnia

Przyszłe pary młode oburzają się: wesela są na celowniku. Nie rozumieją, dlaczego wprowadzane są dodatkowe obostrzenia, skoro zakażeń koronawirusem z samych wesel wcale nie jest wiele. Z danych GIS wynika bowiem, że zakażenia koronawirusem z wesel to... niespełna 2 proc. wszystkich zakażeń.

Rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego tłumaczył nam: - Nie zawsze można zidentyfikować, gdzie doszło do zakażenia.

- Faktycznie, odsetek osób zakażonych na weselach raportowanych przez PSSE i WSSE w stosunku do ogólnej liczby przypadków dodatnich nie jest duży i wynosi ok. 2 procent - przyznaje rzecznik GIS Jan Bondar. Jednocześnie podkreśla - "w niektórych regionach w pewnym momencie wskaźnik ten sięgał nawet 10 proc." - Prawdą jest również to, że liczba wesel, na których bawiły się osoby "dodatnie", nie jest duża w stosunku do ogólnej liczby wesel - mówi Bondar.

- Ale prawdą jest również to, że liczba osób, które brały udział w weselach "z koronawirusem" bądź zetknęły się potem z weselnikami, idzie w dziesiątki tysięcy - tłumaczy Bondar.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Ukraina odpowiada Nawrockiemu. "To współczesne realia"
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
"To dopiero początek". Merz ostrzega przed planem Putina
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
11 tysięcy osób na ulicach Francji. Co dalej po upadku rządu Bayrou?
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Spotkanie liderów koalicji. Wiadomo, o czym rozmawiali
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
Co dzieje się w Chicago? Administracja Trumpa ogłasza "Midway Blitz"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"
CBA zatrzymało dyrektora państwowego Instytutu. "Na gorącym uczynku"