Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Wejście do pubu tylko z "certyfikatem szczepiennym"? Trwa debata
Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Władze na Wyspach rozważają pomysł, aby przed wejściem do pubu, baru, restauracji, czy też teatru, wcześniej wykazać, że przyjęło się szczepionkę na COVID-19 lub nie jest się zarażonym koronawirusem. Ten pomysł miałaby wspomagać specjalna aplikacja opracowana przez tamtejszą służbę zdrowia.
Jak czytamy w serwisie "The Guardian", w Wielkiej Brytanii toczy się dyskusja dotycząca tego, czy właściciele teatrów, restauracji, pubów i pracodawcy mogą sprawdzać, czy potencjalni klienci i pracownicy zaszczepili się przeciwko COVID-19 lub mają aktualne testy świadczące o tym, że nie są zarażeni koronawirusem.
Mogłaby do tego służyć aplikacja przygotowana przez NHS, czyli publiczną służbę zdrowia w Wielkiej Brytanii. Dodano by do niej wtedy nowe funkcje.
Ten pomysł się nie spodobał jednak związkom zawodowym oraz The Equality and Human Rights Commission (EHRC). Według tych organizacji takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem. Dodano także, że to może doprowadzić do dyskryminacji lub też spowodować, że pracodawcy zmniejszą środki bezpieczeństwa w zakładach pracy.
Koronawirus na Wyspach. Boris Johnson o "certyfikatach szczepiennych"
Jak wskazał zagraniczny portal, niektóre firmy w Wielkiej Brytanii zapowiedziały już, że będą wymagać od swoich pracowników zaświadczenia, że ci przyjęli szczepionkę na COVID-19. Jednym z takich zakładów jest firma hydrauliczna z Londynu - Pimlico Plumbers.
Jednak wiele środowisk na Wyspach prostuje przeciwko pomysłowi, aby przyjęcie szczepionki na COVID-19 było wymagane, aby móc korzystać z miejsc w przestrzeni publicznej. Mowa m.in. o pubach, restauracjach, czy teatrach. Niektórzy wskazują, że alternatywą dla tego pomysłu byłoby wprowadzenie testów o odpowiednio krótkim terminie ważności.
Natomiast premier Boris Johnson przekazał, że tzw. certyfikaty szczepienne (ma się je otrzymać po przyjęciu dwóch dawek) mogłyby być wykorzystywane na to, aby zezwolić na udział w imprezach masowych. Jednak to nie są takie miejsca, jak bary, czy teatry - przekazał "The Guardian". Polityk dodał jednak, że wszystko wcześniej zostanie dokładnie rozważone.
Niektórzy politycy na Wyspach przekazali również, że o ile nie będzie zgody na konieczność ukazania "certyfikatów szczepiennych" to warunkiem wejścia do wcześniej wspomnianych miejsc publicznych, może być negatywny wynik testu na koronawirusa.