Koronawirus w USA. Więcej testów, więcej nowych przypadków. Gubernator Nowego Jorku ostrzega przed działaniem "na ślepo"
Koronawirus w USA. Ponad 1,1 mln zakażonych i ponad 66 tys. zgonów - to ostatni bilans ofiar koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. W ciągu ostatniej doby odnotowano 27 tys. nowych zakażeń i ponad 1,4 tys. zgonów. Mimo to większość stanów decyduje się na "odmrażanie" gospodarki.
03.05.2020 | aktual.: 03.05.2020 09:34
Jak wynika z informacji CNN, do końca tygodnia co najmniej 31 stanów uruchomi proces znoszenia restrykcji związanych z walką z rozprzestrzenianiem się wirusa. Wielu gubernatorów znajduje się pod ogromną presją społeczną związaną z rosnącym bezrobociem. Zgodnie z oficjalnymi szacunkami od 21 marca w kolejce po zasiłek dla bezrobotnych ustawiło się 30 milionów Amerykanów.
Ze znoszeniem ograniczeń nie śpieszy się gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo. Tłumaczył, że 900 nowych zakażeń koronawirusem w ciągu ostatniej doby oraz fakt, że urzędnicy nie wiedzą, jakie jest ich źródło, jest wystarczającym powodem, by nadal utrzymywać ograniczenia.
Gubernator opublikował również wstępne wyniki ogólnokrajowego badania na obecność przeciwciał około 15 000 osób, z którego wynika, że 12,3 proc. z nich zostało wcześniej zainfekowanych wirusem. Potwierdziło to wyniki innego testu, opublikowanego około 10 dni temu. Wynikało z niego, że jeden na pięciu mieszkańców Nowego Jorku był wcześniej zakażony, choć nie miał żadnych objawów choroby.
- Jest tylko jeden sposób, żeby pokonać koronawirusa, musimy trzymać się ustalonych zasad. Oczywiście, że chcemy wszyscy powrotu do normalności, ale nie zrobimy tego, dopóki nie dostaniemy twardych dowodów na to, że najgorsze już minęło. To jeszcze nie koniec problemów i nie zamierzamy się spieszyć z ogłoszeniem zwycięstwa. Najpierw musimy mieć absolutną pewność, że pokonaliśmy tę chorobę - stwierdził Cuomo.
Zobacz także: Koronawirus. Ekspertka: o zagrożeniu wiedzieliśmy od lat, ale i tak się nie przygotowaliśmy
Ostrzegł też przed "otwieraniem" kolejnych stanów na "ślepo", pod wpływem presji politycznej i emocji mieszkańców. - Używaj faktów, informacji przy podejmowaniu decyzji, a nie emocji, nie polityki, nie tego, co ludzie myślą i czują - tłumaczył.
Podobnego zdania jest gubernator New Jersey Phil Murphy. Co prawda liczba zgonów w tym stanie spada w ostatnich dniach, jednak wciąż należy do najwyższych w kraju, zaraz po stanie Nowy Jork.
- Rodzina, przyjaciele i sąsiedzi, których straciliśmy, są powodem, dla którego nie możemy przyspieszyć - powiedział na konferencji prasowej.
Agencja Reuters zwraca uwagę, że wraz ze wzrostem liczby testów w całym kraju rośnie liczba przypadków. Karolina Północna w sobotę poinformowała o rekordowej liczbie nowych zakażeń - 551. Podobnie było w Puerto Rico - 182. Iowa pobiła rekord drugi dzień z rzędu. Ogółem w Stanach Zjednoczonych odnotowano w piątek 34 000 nowych przypadków. Był to najwyższy dzienny wynik od 24 kwietnia.
Źródło: reuters.com, cnn.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.