Koronawirus w Polsce. Żona pierwszego zakażonego o stanie zdrowia męża
W środę minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o pierwszym pacjencie w Polsce, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem. 66-letni mężczyzna, zaraził się nim w Niemczech. Obecnie przebywa w szpitalu zakaźnym w Zielonej Górze. - Nie ma powodu do zmartwień - przekonuje żona mężczyzny.
66-latek pochodzi z małej podsłubickiej miejscowości Cybinka - informuje "Super Express". Niedawno wrócił z Niemiec, gdzie odwiedzał swoje córki. W Heinsbergu, w regionie Nadrenia-Westfalia brał udział w imprezie karnawałowej.
Mężczyzna wrócił do Polski rejsowym autobusem. Wysiadł na dworcu w Słubicach, przesiadł się do swojego auta i pojechał do domu. Niestety, wkrótce po powrocie z Niemiec źle się poczuł. Zadzwonił wówczas do przychodni, tam poinstruowano go, by skontaktował się ze służbami sanitarnymi.
Koronawirus w Polsce. "Mąż ma świetną opiekę"
2 marca 66-latek został przewieziony karetką do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Po testach okazało się, że jest zarażony koronawirusem.
Zobacz także: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Nie ma powodu do zmartwień - mówi "Super Expresowi" żona 66-latka. - Mąż czuje się już lepiej. Ma świetną opiekę, musi odpoczywać - dodaje kobieta.
Jej zdaniem wszystkie służby zadziałały sprawnie i błyskawicznie.
Zobacz także: Koronawirus we Włoszech. Rząd zdecydował o zamknięciu wszystkich szkół i uniwersytetów
Kobieta została poddana domowej kwarantannie. - Nigdzie nie mogę wychodzić, ponieważ po powrocie męża oczywiście miałam z nim kontakt. Przekazuję wszystkim pozytywną energię - mówi żona pacjenta "zero". Twierdzi, że teraz najważniejsze są spokój i zdrowy rozsądek.
Koronawirus SARS-CoV-2 zaatakował w grudniu ubiegłego roku w Wuhan w środkowych Chinach. Szybko rozprzestrzenił się na wszystkie kontynenty. Na całym świecie odnotowano już ponad 95 tys. potwierdzonych przypadków. Zmarło 3285 osób.
Źródło: "Super Express"