Koronawirus w Polsce. Zamknięte przedszkole w Międzyrzeczu. Podejrzenie koronawirusa u 4‑osobowej rodziny
Rodzice maluchów z jednego z międzyrzeckich przedszkoli (woj. lubuskie) zostali poproszeni o to, by szybko odebrać swoje pociechy z placówki. Okazało się, że dwójka dzieci ma objawy podobne do tych, jakie wykazują osoby zakażone koronawirusem.
Jak już wcześniej informowaliśmy do szpitala w Zielonej Górze, w którym leży pierwszy pacjent z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem w Polsce, trafiła czteroosobowa rodzina z Międzyrzecza. To rodzice i dwójka dzieci w wieku 2 i 4.
- Jej członkowie źle się poczuli, mają objawy przeziębieniowe. Wcześniej byli w Niemczech, dlatego zgłosili się do szpitala - powiedział WP Robert Kowalik z biura rzecznika prasowego zielonogórskiego szpitala.
Okazuje się, że dwójka dzieci uczęszczała do jednego z międzyrzeckich przedszkoli. Natychmiast podjęto decyzję o zamknięciu placówki. Rodzice zostali telefonicznie poproszeni o to, by zabrać z niej swoje pociechy.
- U dwójki dzieci z przedszkola stwierdzono objawy podobne do zakażenia koronawirusem. Zostali o tym poinformowani rodzice, okazało się, że sami mają podobne objawy. Wszyscy byli ostatnio w Niemczech, dlatego są teraz izolowani. Pracownicy placówki skontaktowali się telefonicznie z rodzicami innych dzieci, żeby odebrać je z przedszkola - tłumaczył TVN 24 Dariusz Brożek, rzecznik prasowy gminy Międzyrzecz.
Obawa przed koronawirusem sprawiła też, że Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących ze Skwierzyny (woj. lubuskie) odwołał wszystkie planowane w najbliższym czasie imprezy. Nie odbędzie się: kiermasz wielkanocny, targi edukacyjne dla maturzystów, impreza Mam Talent, Dni Kariery, wydarzenie Dać Szansę oraz Drzwi Otwarte.
Źródło: gazetaluska.pl, tvn24.pl