Koronawirus w Polsce. Zakopane nie wpuszcza turystów na świąteczny weekend
Policja patroluje drogi dojazdowe do Zakopanego i innych turystycznych miejscowości w tym regionie i zawraca kierowców, którzy chcą spędzić Wielkanoc na Podhalu. W związku z wprowadzonymi rozporządzeniami dotyczącymi walki z epidemią koronawirusa w Polsce za złamanie zakazu poruszania się grożą dotkliwe kary.
Tylko w czwartek policjanci zawrócili z drogi 10 samochodów z turystami, którzy, mimo zakazu, postanowili spędzić świąteczny weekend w Tatrach. Wtedy skończyło się na pouczeniach ale policja zapowiedziała, że podczas kolejnych dni nie będzie już taka pobłażliwa. Jak przypomina rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem asp. sztab. Roman Wieczorek tego typu podróże są zabronione, a mandat za takie wykroczne wynosi do 500 zł. Policja może jednak również skierować wniosek o ukaranie do sanepidu. Tu grzywna może wynieść aż 30 tys. zł.
W Zakopanym i na całym Podhalu nadal zamknięte są hotele, schroniska i inne miejsca oferujące miejsca noclegowe. Nie można też wychodzić na szlaki górskie na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Nie działają też inne atrakcje turystyczne, jak np. spływ Dunajcem.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Tymczasem brak turystów bardzo sprzyja górskiej przyrodzie. Na profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego w mediach społecznościowych ukazały się zdjęcia kwitnących krokusów albinosów w Dolinie Kościeliskiej. Na opustoszałych szlakach turystycznych pracownicy TPN coraz częściej obserwują świeże tropy dzikich zwierząt. Powiększył się obszar polowań drapieżników, a głuszce i cietrzewie w spokoju rozpoczęły tokowanie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Pracownik WP wyzdrowiał z COVID-19. Mówi o chorobie