Koronawirus w Polsce. Wybory prezydenckie 2020. Polacy nie chcą głosować korespondencyjnie
Głowę państwa w głosowaniu korespondencyjnym "poszłoby" w Polsce wybierać 28,2 proc. respondentów. Udział w tej formie wyborów prezydenckich deklaruje co trzeci mężczyzna i czwarta kobieta. Tę opcję wybierają również ludzie młodzi.
28,2 proc. badanych wzięłoby udział w wyborach prezydenckich 2020, gdyby miały formę głosowania korespondencyjnego. Głowy państwa w ten sposób nie chce wybierać 47,8 proc. respondentów. Zdania na ten temat nie ma 24 proc. pytanych - wynika z sondażu pracowni SW Reaserch dla "Rzeczpospolitej".
Udział w wyborach w tej opcji preferuje co trzeci mężczyzna i czwarta kobieta. Bardziej chętne są również osoby młode do 24 roku życia - 40 proc. Niechętni głosowaniu w ten sposób są ludzie z wyższym wykształceniem. Chęć oddania głosu wyraziło w tej formie poniżej 25 proc. ankietowanych. Jeszcze mniej osób jest przychylnych głosowaniu korespondencyjnemu w grupie mieszkańców miast do 20 tys. osób - 20 proc.
Przeczytaj: Wybory prezydenckie 2020. Karta w skrzynce, czyli jak ma wyglądać głosowanie korespondencyjne
Wybory prezydenckie 2020 są zaplanowane na 10 maja. Przepisy dotyczące głosowania korespondencyjnego w kontrowersyjnych okolicznościach przyjął Sejm. Teraz ustawa jest w Senacie. Początkowo w ten sposób głos miały oddać jedynie osoby po 60. roku życia i te, które przebywają na kwarantannie. Wyborcy pakiet otrzymają na tydzień przed dniem wyborów. Kopertę zwrotną trzeba będzie umieścić w specjalnie przygotowanej skrzynce pocztowej.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Źródło: rp.pl