Koronawirus w Polsce. Wybory prezydenckie 2020. Krzysztof Bosak: Decyzja o przełożeniu zapadła
Według polityka Konfederacji PiS czeka na odpowiedni moment, żeby ogłosić, że wybory prezydenckie 2020 nie odbędą się 10 maja. Krzysztof Bosak jest również sceptyczny ws. tarczy antykryzysowej. Chce też przedefiniowania współpracy z UE.
01.04.2020 | aktual.: 01.04.2020 08:37
Krzysztof Bosak jest sceptyczny co do pomocy, którą władza chce udzielić przedsiębiorcom. - Należy działać szybko, nie można czekać aż stracą dochody. Rząd przygotowując rozwiązania skopiował metody wydawania środków unijnych. Jak ludzie zbankrutują, to nie będzie dopływu gotówki do sektora publicznego. Pieniądze muszą szybko trafić na rynek. Przedsiębiorcy już się połapali, że nici z pomocy i poszły zwolnienia - mówi na antenie TOK FM.
Kandydat w wyborach prezydenckich 2020 uważa, że ich bojkot jest zły. Pozytywnie wypowiedział się ws. głosowania korespondencyjnego. - To ma uśpić czujność rywali. Decyzja o przeniesieniu wyborów już zapadła, ale PiS czeka na jej ogłoszenie. Jeśli jednak się odbędą, to trzeba będzie rywalizować. Małgorzata Kidawa-Błońska może nie wejść do drugiej tury - twierdzi poseł Konfederacji.
Polityk chce również korekty formuły współpracy z UE. Nawiązał do agendy wyjścia z Unii Europejskiej, o której mówił podczas Eurowyborów. - Nie można poddawać się niekorzystnym rozwiązaniom tylko doceniać dobrą współpracę. Obecnie jednak taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Jeśli to się zmieni, to rozmowy będą trwały kilka lat. Frustrujące jest przeżywanie czyjegoś bogactwa wtedy, kiedy się nie ma możliwości, by je osiągnąć - podsumowuje.
Śledź na żywo: Koronawirus w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Źródło: TOK FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl