Koronawirus w Polsce. Wybory 2020. Samorządowcy mają przekazać spis wyborców Poczcie Polskiej
Trwają przygotowania do wyborów 2020. Samorządowcy z Opolszczyzny otrzymali zapowiedź od wojewody, że wkrótce dostaną polecenie przekazania Poczcie Polskiej spisów wyborców. Podobne pisma mają również otrzymywać inne samorządy. Pojawiają się głosy, że to bezprawne działania.
RMF FM informuje, że wojewoda Adrian Czubak przekazał opolskim samorządowcom, że wkrótce trafi do nich żądanie ws. spisów wyborców. Będą go oni musieli przekazać Poczcie Polskiej.
Jak czytamy w dokumencie, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast Opolszczyzny mają czas do czwartku do godziny 15.
Sprawę skomentował szef PO Borys Budka. "Nie mają żadnych hamulców. "Bez podstawy prawnej urzędnicy PiS próbują nakazać samorządom bezprawne działania i udostępnianie spisów wyborców Poczcie Polskiej, choć ustawa nie została uchwalona. Takie działania to przestępstwo urzędnicze, za które winni poniosą odpowiedzialność" - napisał Budka na Twitterze.
Koronawirus w Polsce. Co z wyborami 2020?
Sytuacja opisana przez RMF FM ma dotyczyć nie tylko Opolszczyzny. "Gazeta Wyborcza" informuje, że pisma wysyła również sama Poczta Polska ws. stołecznych wyborów.
Pojawiają się pytania o zgodę na "posadowienie skrzynek pocztowych wyborczych w miejscach pracy Obwodowych Komisji Wyborczych działających na państwa terenie" wewnątrz lub na zewnątrz budynku. Poczta pyta również o to, ile jest urn wyborczych oraz ile z nich będzie można wykorzystać jako skrzynki na pakiety wyborcze.
Takie zapytania miały wpłynąć również do prezydenta Ciechanowa - podaje RMF FM. Radio cytuje również samorządowców, którzy wskazują na to, że żądanie oddania urn jest namawianiem do złamania obecnych przepisów. Włodarze dodają również, że "nikt ich nie zwolnił z organizacji wyborów tradycyjnych".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Warto zaznaczyć, że Sejm uchwalił ustawę o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym. Obecnie pracuje nad nią Senat. Izba wyższa parlamentu ma czas na decyzję do 5 maja. Brak podpisu prezydenta oraz publikacji w Dzienniku Ustaw nie zatrzymuje przygotowań do wyborów korespondencyjnych. Wicepremier Jacek Sasin oświadczył niedawno w TVN24, że "karty do głosowania już są drukowane".
- Rzeczywiście te przygotowania już się odbywają. Nie na mocy moich decyzji. Dzieje się to przede wszystkim na podstawie decyzji marszałek Sejmu, która wyznaczyła wybory prezydenckie zgodnie z konstytucją na 10 maja i na podstawie decyzji pana premiera wydanej w oparciu o ustawę antycovidową, która nakazała państwowym firmom, takim jak Wytwórnia Papierów Wartościowych oraz Poczta Polska, przygotowanie do tych wyborów, aby mogły się odbyć w trybie korespondencyjnym - mówił szef Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM/"Gazeta Wyborcza"