Koronawirus w Polsce. W południe zabiły kościelne dzwony. Wzywały do modlitwy
W środę w południe w całej Polsce zabiły dzwony. Było to wezwanie do modlitwy w intencji ustania epidemii - za chorych, za służby medyczne i za zmarłych. Odezwał się także dzwon Zygmunta w katedrze na Wawelu, który rozbrzmiewa tylko w najważniejszych dla Krakowa i Polski chwilach.
Bijące dzwony to odpowiedź na prośbę papieża Franciszka, który w niedzielę zaapelował o modlitwę w południe 25 marca podczas Uroczystości Zwiastowania Pańskiego.
Na apel papieża Franciszka postanowił odpowiedzieć metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. - W odpowiedzi na ten papieski apel bardzo proszę, aby w najbliższą środę 25 bm. w południe zarówno w każdym kościele Archidiecezji Krakowskiej, jak i w prywatnych domach zostały odmówione w łączności z Ojcem Świętym modlitwy "Ojcze nasz” i "Anioł Pański”. Proszę także, aby do tych modlitw dołączyły się dostojne dźwięki kościelnych dzwonów w naszych parafiach, począwszy od dzwonu Zygmunt krakowskiej Katedry, głosząc wszystkim, że od chwili anielskiego zwiastowania i od "Fiat” Maryi, Dziewicy Przenajświętszej, sam Jednorodzony Syn Boży stał się Człowiekiem i zamieszkał między nami. On jest naszym Zbawicielem i naszym pokojem - przekazał abp Marek Jędraszewski.
Apel do wiernych wystosował również Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. "Proszę o modlitwę w południe, w środę 25 marca, w intencji ustania epidemii, za chorych, za służby medyczne oraz za zmarłych" - napisał w oficjalnym komunikacie.
Do modlitwy 25 marca papież Franciszek zachęcał w krótkim wideo, które ukazało się na jego profilu na Twitterze. Uwieczniono na nim pielgrzymkę papieża do rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore i kościoła San Marcello al Corso, którą odbył 15 marca w intencji zakończenia pandemii koronawirusa. Czczony w tej drugiej świątyni średniowieczny krucyfiks był niesiony przez miasto w czasie zarazy w 1522 roku. Według przekazów historycznych zaraza miała ustać, gdy po 16 dniach procesji krucyfiks dotarł do bazyliki św. Piotra.