Koronawirus w Polsce. W Jastarni jeden z ratowników zakażony. Pozostałych objęto kwarantanną
Zakażenie koronawirusem potwierdzono u jednego z ratowników pracujących w Jastarni. Pozostałych wysłano na kwarantannę. W efekcie kąpielisko zostało całkowicie zamknięte.
Sanepid w Pucku w rozmowie z TVN24 potwierdził, że u ratownika WOPR, który pracował na kąpielisku "Leśna" w Jastarni potwierdzono koronawirusa. W związku z tym, że mężczyzna wymagał hospitalizacji, trafił do placówki w Gdyni. Jego stan oceniany jest jako dobry.
Pozostałych 14 pracowników kąpieliska skierowano na kwarantannę. 12 z nich przebywa razem w mieście, a dwóch wróciło do swoich domów.
Koronawirus w Polsce. Kąpielisko w Jastarni pozostaje zamknięte
Aleksandra Lange z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pucku podkreśla, że testy osób z bliskiego kontaktu zakażonych muszą być przeprowadzane po około tygodniu od wykrycia pierwszego przypadku. Tylko wtedy wynik będzie prawdziwy.
Władze Jastarni podkreślają, że w poniedziałek 3 sierpnia przyjechać ma nowa ekipa ratowników. Planowane jest więc ponowne otwarcie kąpieliska. W dalszym ciągu normalnie działają plaże: Jastarnia "Nadmorska- Plażowa", Jastarnia "Zdrojowa" oraz kąpielisko Jastarnia "Ogrodowa".
Zobacz też: Leszek Balcerowicz nie zostawił suchej nitki na rządzie PiS. Dostało się też TVP
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24