Koronawirus w Polsce. Tomasz Terlikowski broni Łukasza Szumowskiego ws. szczepionek
Łukasz Szumowski powiedział, że nie jest zwolennikiem, aby ludzie naturalnie nabierali odporności przed koronawirusem. "Robienie afery o to, że minister zdrowia powiedział dość oczywistą prawdę, jest zwyczajnie nieodpowiedzialne" - mówi katolicki publicysta.
Minister zdrowia zapowiedział, że będzie rekomendował przyjęcie szczepionki każdemu, gdy tylko będzie możliwe. Według Łukasza Szumowskiego to będzie punkt, który pozwoli społeczeństwu na powrót do "względnej normalności". Polityk tłumaczy, że nie jest zwolennikiem "darwinistycznego podejścia", czyli pozwolenia na to, by ludzie chorowali bez kontroli i naturalnie nabierali odporności.
Swoim podejściem szef resortu zdrowia "podpadł" środowisku antyszczepionkowców. W obronie Szumowskiego stanął Tomasz Terlikowski. "Szczepienie, w sytuacji choroby, która może zabijać 2 do 3 procent chorych, a w sytuacji pandemii o wiele więcej, może być obowiązkiem moralnym" - zaczął swój wpis w mediach społecznościowych katolicki publicysta.
"Robienie afery o to, że minister zdrowia powiedział dość oczywistą prawdę, że aby osiągnąć odporność grupową trzeba albo zgodzić się na to, że COVID-19 przechoruje większość społeczeństwa, z czego pewna część umrze, albo wprowadzając obowiązek szczepień, tak by poziom wyczepialności był odpowiednio wysoki, jest zwyczajnie nieodpowiedzialne. Przekonywanie zaś, że w czasie szczepień zostaną nam wszczepione chipy to już kompletna głupota" - podsumował.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Zobacz też: Mogą zastąpić respiratory. "Są 10-krotnie tańsze od respiratorów"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl