Koronawirus w Polsce. Poważne ostrzeżenie Ministerstwa Zdrowia
Tak źle jeszcze nie było. Przekroczyliśmy kolejną granicę liczby nowych zakażeń w ciągu doby. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia apelował: "To nie zabawa. Trzeba być odpowiedzialnym". Dodał, że jeśli nie ograniczymy kontaktów, będziemy mieć 15 tys. zakażeń dziennie.
Padł kolejny niechlubny rekord nowych przypadków koronawirusa w Polsce. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 10 040 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia i 130 ofiarach śmiertelnych.
- Ponad 500 zakażeń w Krakowie, niemal tyle samo w Warszawie, 200 w Łodzi, Toruniu. Zakażamy się najczęściej w dużych miastach. Mamy rosnącą falę epidemii. Maseczki i dystans to jest to, co może nas uchronić przed zakażeniem - powiedział rzecznik ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz po opublikowaniu raportu przez resort.
- Obrazki przepełnionych lokali to jest totalny brak odpowiedzialności. Apelujemy o rozwagę - podkreślił.
Andrusiewicz powiedział, że wykonano ok. 60 tys. testów, a dobowa wydolność systemu to 77 tys. Zapewnił, że jeżeli będziemy się zbliżać do 70 tys. testów na dobę, będziemy te możliwości zwiększać.
Przyznał także, że bardzo istotne jest, by zwiększyć liczbę personelu. - Chcielibyśmy by nabór dodatkowego personelu koordynowały sztaby w województwach, tam zapadają decyzje o przekierowaniu, tam są informacje o brakach personelu - powiedział rzecznik resortu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rzecznik ministerstwa zapowiedział, że żołnierze mają wspomagać personel w punktach drive-thru. - Naszym celem jest rozładowanie kolejek na punktach testowych drive-thru. Mam ich ponad 460, kolejne będą powstawały, wydłużamy godziny pracy - mówił na konferencji.
Przekazał, że dostępnych jest 1200 respiratorów i ponad 17 tys. łóżek dla pacjentów z COVID-19.
Poinformował też, że w tym tygodniu powinno zakończyć się wydawanie decyzji przez wojewodów w sprawie budowy nowej bazy łóżkowej w szpitalach powiatowych.
Koronawirus w Polsce. Najnowsze informacje
Pandemia rozprzestrzenia się coraz szybciej. Ministerstwo Zdrowia podało najnowsze dane dotyczące epidemii.
"Mamy 10 040 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: małopolskiego (1 315), mazowieckiego (1 162), śląskiego (1 008), podkarpackiego (881), kujawsko-pomorskiego (771), wielkopolskiego (755), łódzkiego (675), lubelskiego (658), pomorskiego (548), dolnośląskiego (462), opolskiego (362), warmińsko-mazurskiego (348), zachodniopomorskiego (285), lubuskiego (283), podlaskiego (268), świętokrzyskiego (259)" - przekazał resort.
Z powodu COVID-19 zmarło 13 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 117 osób.
Koronawirus w Polsce. "Trzeba zacząć się martwić"
W rozmowie z Wirtualną Polską wirusolog z Państwowego Zakładu Higieny Włodzimierz Gut powiedział, że trzeba się zacząć martwić. Przyznał, że należy się liczyć z podwojeniem obecnych liczb. To oznacza, że w najbliższym czasie możemy mieć do czynienia ze wzrostem liczby osób zakażonych rzędu nawet 20 tys. dziennie.
Włodzimierz Gut zwrócił także uwagę, że przy jedynie 40 proc. osób, które stosują w odpowiedni sposób środki ochrony, szanse na zatrzymanie pandemii są niewielkie.
Dodał także, że należy się liczyć z tym, że będzie trzeba wybierać, kogo podłączyć do respiratora lub wybierać, kto ma ten respirator obsłużyć. - Każdy, kto się tym zajmuje, musi się liczyć z ryzykiem, że tak będzie - stwierdził.