Koronawirus w Polsce. Obywatele RP manifestują mimo kwarantanny
Koronawirus w Polsce zmusił władze do wprowadzenia ograniczeń w przemieszczaniu się. Mimo obostrzeń, na ulicach Warszawy pojawili się Obywatele RP. Przed Sejmem apelowali do opozycji, a obok siedziby PiS wylegitymowała ich policja - grozi im grzywna.
Koronawirus w Polsce zdaniem Obywateli RP wymaga "lojalnego współdziałania wszystkich ze wszystkimi". W czwartek członkowie organizacji zjawili się przed Sejmem, by zamanifestować swój przekaz. Stojąc w bezpiecznej odległości od siebie, trzymali duży transparent z hasłem "żądamy politycznego rozejmu w walce z epidemią".
- Dziś stawiamy swoje żądania głównie do opozycji. Nie ulegajcie szantażowi partii rządzącej. Nie dajcie się wciągnąć w głosowanie nad niekonstytucyjnymi ustawami - powiedział lider Obywateli RP Paweł Kacprzak. Zaapelował do polityków opozycji, by postawili minimalne warunki współpracy z PiS, która jest niezbędna na czas epidemii.
Koronawirus w Polsce. Obywatele RP manifestują mimo kwarantanny
- To będzie właśnie poszanowanie konstytucji. Przekaz władzy jest dziś odwrotny. Cytuje się Małgorzatę Kidawę-Błońską, która rzekomo miała powiedzieć, że konstytucja jest ważniejsza niż życie. Otóż nie. Konstytucja jest tak ważna dlatego, że chroni ludzi, jak nic innego. Również w takiej sytuacji - powiedział Kacprzak.
Lider Obywateli RP skrytykował rządzących, które nie chce ogłosić stanu nadzwyczajnego, który reguluje działania władz czy kwestie odszkodowań dla poszkodowanych obywateli. W ustawie mowa m.in. o przesunięciu wyborów prezydenckich. - Zbliża się 10. rocznica katastrofy smoleńskiej, a nas znów pakuje się do tupolewa i każe lądować we mgle. Te wybory nie mogą się odbyć - powiedział.
Koronawirus w Polsce. Obywatele RP wylegitymowani
Przed pikietą zorganizowaną w okolicy Sejmu, Obywatele RP rozwiesili inny transparent przy Rotundzie w Centrum Warszawy. Chcieli w ten sposób wyrazić wdzięczność dla pracowników służby zdrowia, którzy są na pierwszym froncie walki z koronawirusem w Polsce. Uczestników pikiety wylegitymowała policja.
Mundurowi interweniowali też po zakończeniu konferencji przed Sejmem. Obywatele RP pojawili się przy Nowogrodzkiej, gdzie mieści się siedziba PiS. Zostali wylegitymowani przez policję, pouczono ich też, że za złamanie zakazu gromadzenia się powyżej 2 osób, zostaną przeciwko nim skierowane wnioski do sądu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl