Koronawirus w Polsce. Nauka zdalna w szkołach? "Ogniwo transmisji wirusa"
Koronawirus jest coraz bardziej niebezpieczny. W Polsce z dnia na dzień odnotowujemy coraz więcej zakażeń i zgonów. Od soboty cały kraj znajdzie się w żółtej strefie. Coraz częściej zadawane jest pytanie: co ze szkołami? Immunolog i pediatra nie ma wątpliwości.
Koronawirus niebezpiecznie się rozpędza. W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnym rekordzie zakażeń. Testy wypadły pozytywnie aż u 4 280 osób. Zmarło 76 osób chorych na COVID-19. Łącznie od początku epidemii chorobę wykryto u 111 599 osób, zmarło 2867 z nich.
Ministerstwo Edukacji Narodowej natomiast przedstawiło we wtorek raport dotyczący pracy szkół w trakcie epidemii koronawirusa. Obecnie w trybie zdalnym funkcjonuje 86 placówek. W 401 szkołach wprowadzono tryb mieszany. Coraz częściej zadawane jest zatem pytanie, co ze szkołami, czy wrócą do nauczania zdalnego.
Koronawirus w Polsce. Co ze szkołami?
Według pediatry, immunologa dra Pawła Grzesiowskiego edukacja w szkołach jest w tej chwili jednym z ważniejszych źródeł przenoszenia wirusa.
Grzesiowski ocenił, że w tej chwili mamy do czynienia z innym zjawiskiem niż w marcu i kwietniu. Jak zaznaczył, obecnie ogniska zakażeń są rozproszone i małe, a epidemia szerzy się w wyniku kontaktów międzyludzkich na wielu poziomach: w pracy, w szkole, podczas imprez towarzyskich i w placówkach medycznych.
Jak podkreślił, "pierwotną przyczyną były wybory, podróże wakacyjne, wesela i otwarcie szkół". Powiedział, że choć nie ma jednoznacznych dowodów, wydaje się, że szkoły są bardzo istotnym ogniwem transmisji wirusa. Wyjaśniał to tym, że dzieci chorują bezobjawowo, a to oznacza, że nie wiemy, które z nich przynoszą zakażenie.
Do sytuacji w szkołach odniósł się w czwartek premier Mateusz Morawiecki. - Dzisiaj ponad 98 proc. szkół funkcjonuje we w miarę normalny sposób, ale również tam dostrzegam rosnącą absencję uczniów, bo te statystyki również dostajemy. To oznacza, że być może trzeba będzie znowu dokonać pewnego ograniczenia, ale o tym zakomunikujemy w stosownym czasie. Przedstawimy nasz stan wiedzy i nasze decyzje dotyczące tego aspektu sprawy, czyli szkolnictwa, w sobotę - zapowiedział.