Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski o "czerwonych" powiatach

W rozmowie z "Faktem" Szumowski odpowiadał na pytania o nowe obostrzenia i wyciąganie konsekwencji wobec osób, które ich nie przestrzegają.

Szumowski powiedział dziennikowi, że nie w nim strachu i gniewu wobec osób, które nie przestrzegają zaleceń sanitarnych. Zaznaczył jednak, że obecna sytuacja wymaga odpowiedniej reakcji i wprowadzone w wybranych powiatach obostrzenia będą surowo egzekwowane.

Minister zdrowia zapytany został również o wakacyjne wyjazdy. Lato zachęca Polaków do podróży, a niepewność związana z wyjazdami za granicę powoduje, że większość wybiera wakacje w kraju. Szumowski pytany, czy teraz, kiedy obserwujemy gwałtowny wzrost liczby przypadków COVID-19, sam z czystym sumieniem wysłałby rodzinę na wczasy, stwierdził, że na pewno nie zgodziłby się na wyjazd w najbardziej zatłoczone miejsca.

Decyzję ministra zdrowia o wprowadzeniu obostrzeń na skalę powiatów skomentował dla Faktu epidemiolog dr Andrzej Trybeusz. W jego opinii reakcja rządu jest zbyt późna, ale, jak stwierdził, "lepiej późno niż wcale".

Trybeusz ocenił, że lokalny charakter regulacji to dobra decyzja. Jego zdaniem nie ma powodu do jednakowego traktowania regionów o niewielkim przyroście zakażeń i tych, gdzie wykrytych przypadków przybywa z dnia na dzień coraz więcej.