Koronawirus w Polsce. Lekarz zarzuca ministrowi "eksperymentowanie na ludziach"
Koronawirus wciąż w natarciu. Trzecia fala epidemii nie odpuszcza. Dr Bodnar, który stosuje amantadynę w leczeniu COVID-19, przekazał, że jeśli ktoś go krytykuje za to, to niech da coś w zamian. "To pan minister eksperymentuje na ludziach" - powiedział specjalista od chorób płuc. Do słów dot. stosowania amantadyny przy koronawirusie odniósł się w rozmowie z WP ekspert.
Dr Włodzimierz Bodnar przekazał, że osoby, które zakaziły się koronawirusem leczy amantadyną. W programie "Gość Wydarzeń" medyk powiedział, że pracownicy, którzy zatrudnieni są w jego przychodni w Przemyślu "nie boją się COVID-19".
Amantadyna lekiem na COVID-19? Dr Bodnar zabrał głos
Lekarz wyjaśnił, że część pracowników łagodnie przeszła zarażenie koronawirusem. Tylko jeden mężczyzna wymagał hospitalizacji - do szpitala trafił z powodu arytmii serca.
Na antenie Polsat News dr Bodnar przekazał, że u tego pracownika nie pojawiły się powikłania. Specjalista dodał, że zakażeni wirusem SARS-CoV-2 pracownicy leczeni byli amantadyną.
Na uwagę prowadzącego dotyczącą tego, że Adam Niedzielski, komentując doniesienia o amantadynie, ocenił je jako "eksperyment" - dr Bodnar odpowiedział, że "tak określono moją propozycję leczenia, nie dając nic w zamian".
- Jeśli ktoś mnie krytykuje, to niech da coś w zamian. To pan minister eksperymentuje na ludziach, zamykając dostęp do lekarzy - dodał w "Gościu Wydarzeń" dr Włodzimierz Bodnar.
Według lekarza amantadyna może pomóc w opanowaniu pandemii COVID-19. - Doskonale wiem, że ona działa, ale chcemy udowodnić Polsce i światu, że tak jest - stwierdził doktor.
Amantyda lek? Ekspert zabrał głos
O komentarz do słów dr Bodnara, który twierdzi, że amantadyna działa w leczeniu COVID-19 Wirtualna Polska zwróciła się do prof. Włodzimierza Guta.
- Leków na COVID-19 było już wiele. Każdy odkrywca z pełnym entuzjazmem do tego podchodził - przekazał specjalista w zakresie mikrobiologii i wirusologii i przypomniał, że wcześniej pojawiało się wiele leków np. na malarię - jednak o ich skuteczności przesądzały badania.
- Z reguły zasada jest prosta. Jeżeli działa lek, to ujawnia się to w odpowiednik badaniu. Ogłoszenie wcześniejsze świadczy o albo głębokim przekonaniu bez dowodów, albo o zainteresowaniu samym efektem ogłoszenia - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Włodzimierz Gut.
Amantyda. Rozpoczęły się badania kliniczne
Jako pierwszy na świecie pozytywne skutki stosowania amantadyny w przebiegu COVID-19 opisał prof. prof. Konrad Rejdak, kierownik katedry i kliniki neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Specjalista stwierdził, że ten lek wspomaga układ nerwowy po to, żeby dawał lepszą reakcję oddechową.
Jak przekazało Polskie Radio 24, rozpoczęto badania kliniczne nad amantadyną jako potencjalnym lekiem w leczeniu COVID-19. Wcześniej prof. Rejdak informował w Radiu ZET, że w badaniu weźmie udział około 200 osób powyżej 18. roku życia.
- Chcemy zbadać ten lek, bo mamy liczne doniesienia od pacjentów, że rzeczywiście może pomóc, ale w takiej najwcześniejszej fazie infekcji. To jest taka nisza, bo dla tych pacjentów we wczesnej chorobie nie mamy wiele do zaoferowania - wyjaśnił specjalista na antenie.
Amantyda COVID-19. Adam Niedzielski "otwarty na nowinki"
W sobotę na antenie RMF FM o dopuszczenie amantadyny w leczeniu COVID-19 pytany był minister zdrowia. Niedzielski przypomniał, że ten środek dopuszczony jest do obrotu, ale wskazania są do stosowania w przebiegu choroby Parkinsona i innych schorzeń neurologicznych.
- Rzeczywiście pojawił się taki wątek, że ten środek może być wykorzystany w leczeniu COVID-19. Kilku lekarzy, nie wiem w jakim trybie, bo to wymaga zgody komisji bioetycznej, żeby robić eksperymenty, stosowali lek w innych zakresach - wyjaśnił na antenie rozgłośni szef resortu zdrowia i zadeklarował, że jest "otwarty na nowiki".
- Tylko że te nowinki dotyczą bezpieczeństwa i zdrowia człowieka, więc muszą przejść pewną procedurę - zaznaczył Adam Niedzielski.
Amantadyna a COVID-19
Amantadyna to środek, który w latach 1996-2009 był wykorzystywany w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A. Aktualnie stosuje się ją jako lek neurologiczny
Amantadyna podawana jest osobom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Badania kliniczne nad tą substancją ruszyły w tym tygodniu w siedmiu ogólnopolskich ośrodkach. Ich celem jest sprawdzenie, czy ten lek jest przydatny w leczeniu COVID-19.