Koronawirus w Polsce. Krzysztof Bosak o maseczkach i dystansie. "Powinniśmy sobie przestać mydlić oczy"
Koronawirus w Polsce. W czwartek padł rekord zachorowań na COVID-19. Krzysztof Bosak był pytany o to, jakie kolejne kroki powinien podjąć rząd. Polityk Konfederacji skrytykował podejście, jakoby maseczki miały pomóc w walce z epidemią w kraju. Bosak odniósł się również do decyzji Mateusza Morawieckiego ws. Konwencji Stambulskiej.
30.07.2020 20:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Bosak był gościem w programie na antenie Polsat News. Polityk Konfederacji był pytany o sytuację epidemiczną w Polsce dotyczącą koronawirusa. Przypomnijmy: w czwartek Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że w ciągu ostatniej doby odnotowano aż 615 nowych przypadków zakażeń. To rekord od początku epidemii w Polsce.
- Moim zdaniem, powinniśmy sobie przestać mydlić oczy, tworząc takie wrażenie, że trzydzieści kilka milionów obywateli będzie nosić maseczki, zachowywać dystans i wirus przestanie się rozchodzić w społeczeństwie. Nie. Jest pewne tempo, matematycznie możliwe do policzenia, jak ten wirus się rozchodzi, miną pewnie dwa lata zanim dotrze do ostatniego Polaka ten wirus - tłumaczył Bosak.
Konwencja Stambulska. Krzysztof Bosak krytykuje Mateusza Morawieckiego
Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia Konwencji Stambulskiej. W czwartek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej przez Polskę.
Polityk Konfederacji skrytykował tę decyzję szefa rządu.
- Premier powinien tę konwencję wypowiedzieć. Jest szkodliwa dla Polski, niebezpieczna i niepotrzebna. Mamy dobre standardy ochrony ofiar przed przemocą. Mamy niedoskonałe instytucje, to jest inna sprawa. Prokuratura, sądy, policja wymagają lepszego skupienia na tych problemach - mówił Krzysztof Bosak.
Źródło: Polsat News