Koronawirus w Polsce. Kolejne ognisko zakażeń. W zakładach drobiarskich ponad 200 zakażonych pracowników
Jak podają media, w zakładzie drobiarskim AMI z Mikstatu pod Ostrzeszowem koronawirusa wykryto u 233 pracowników. Firma wstrzymała prace do końca tygodnia. Jest decyzja wojewody dotycząca zamknięcia całej gminy przez nowe ognisko zakażeń w Wielkopolsce.
Według samorządowców, nie ma też potrzeby, by ograniczyć działanie innych instytucji, ponieważ ogniskiem zakażeń to tylko jeden zakład. Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego w rozmowie z TVN24 podkreślił, że testy na obecność koronawirusa przeprowadzono u ponad 800 pracowników. Jak się okazało, źródłem zakażenia był pracownik zakładu. Obecnie wszystkie osoby zostały przebadane.
Koronawirus w Polsce. Zakażonych jest 233 pracowników
Według danych z poniedziałku 3 sierpnia zakażonych było 164 pracowników. We wtorek Wielkopolski Urząd Wojewódzki poinformował o kolejnych 70 przypadkach z powiatu ostrzeszowskiego. Zaledwie jedna osoba nie pochodziła z ogniska w zakładzie drobiarskim. Łącznie zakażonych są już 233 pracowników.
- Większość chorych ma skąpe lub żadne objawy, leczą się w domu. W szpitalu przebywa zaledwie kilka osób - ich stan jest stabilny - przekazał wówczas Stube.
Zaledwie cztery osoby w wieku 40-50 lat, o których poinformowano we wtorek, trafiły do szpitala.
Zbigniew Polak, powiatowy lekarz weterynarii w Starachowicach zapytany przez money.pl o to, co dzieje się z mięsem, kiedy zostanie wirus wśród pracowników, odpowiedział, że mięso jest bezpieczne i zwykle nie ma potrzeby jego utylizacji. - Zgodnie z obecną wiedzą koronawirus nie przenosi się drogą pokarmową, a dodatkowo mięso przed spożyciem poddawane jest na ogół obróbce termicznej, co zabija wirusa - dodał.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24, money.pl