Koronawirus w Polsce i na świecie. Nowe ognisko w klubie ze striptizem w Toronto

Zakażenia koronowirusem u pracownika klubu ze striptizem Brass Rail Tavern w Toronto wykryto na początku sierpnia. Jak zauważa cbc.ca, stało się to zaledwie kilka dni po tym, jak lokal ponownie otwarto po poluzowaniu obostrzeń związanych z pandemią.

Z ustaleń kanadyjskich inspektorów sanitarnych wynika, że pracownik klubu mógł mieć kontakt z co najmniej 550 osobami. Służby starają się teraz dotrzeć do osób, które mogły być zagrożone, ale po sprawdzeniu adresów okazało się, że wielu klientów podało fałszywe dane w ankiecie rozdawanej przed wejściem do klubu.

Kontrola w lokalu wykazała, że klienci i pracownicy nie przestrzegali nakazów. W salach znajdowało się zbyt wiele osób, a niemal nikt z klientów baru nie miał maseczki.

Kanadyjskie służby poszukują klientów klubu w Toronto przez media.

Tymczasem włoski rząd podjął radykalną decyzję i zamknął wszystkie dyskoteki w kraju - wyjaśnia PAP w serwisie poświęconym koronawirusowi. Zaznaczono, że branża otrzyma wsparcie finansowe od władz.

Wcześniej władze niektórych regionów wprowadziły ograniczenia dotyczące działalności dyskotek, na przykład nakazując wpuszczanie tylko połowy osób, jakie mogą tam zwykle wchodzić. Kroki te uznano jednak za niewystarczające.

Na COVID-19 zmarło kolejnych osiem osób. Potwierdzono także 594 nowe zakażenia koronawirusem, najwięcej w woj. śląskim i pomorskim - poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia.

Łączna liczba zakażonych od początku epidemii wzrosła do 56 684. Zmarło 1877 z nich, a 39 130 wyzdrowiało.