Koronawirus w Polsce. Eksperci: liczba zgonów się utrzyma. Dla wielu Polaków to będą tragiczne święta
Od kilku dni liczba zgonów chorych na COVID-19 rośnie. W środę resort zdrowia poinformował o śmierci 674 osób, w czwartek - 580. Według ekspertów w najbliższym czasie ta sytuacja nie ulegnie zmianie.
Według WHO Polska jest jednym z tych krajów, w których odnotowuje się jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności z powodu COVID-19 w Europie - przypomina portal se.pl. Niestety, na razie nie mamy co liczyć na zmianę sytuacji.
Po ostatnim wzroście dobowej liczby zakażeń, do szpitali trafiło sporo chorych na COVID-19. Wielu z nich jest w bardzo ciężkim stanie. - Zgony są przesunięte w czasie w stosunku do dużej liczby zachorowań potwierdzanych testami genetycznymi - mówi w rozmowie z portalem se.pl dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. - Oznacza to, że dla wielu rodzin okres przedświąteczny może być trudny, gdyż będzie umierało wielu Polaków. Należy z pokorą przyjąć, że liczba zgonów nie będzie w najbliższym czasie spadała. Wysoki ich poziom utrzyma się jeszcze przez co najmniej 2–3 tygodnie - dodaje.
W czwartek resort zdrowia poinformował o 16 687 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem i 580 zgonach osób chorych na COVID-19.
Łącznie od początku epidemii w Polsce zakaziło się 941 112 tys. osób. Zmarło 15 568 osób chorych na COVID-19.
Źródło: se.pl